Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Przemysław Kwiecień
Przemysław Kwiecień
|

Indeksy na maksimach czekają na Intela

0
Podziel się:
Indeksy na maksimach czekają na Intela

Na rynku nie widać obaw o to, że ośmiomiesięczne wzrosty mogły być przesadzone. Inwestorzy czekając na wyniki najważniejszych amerykańskich spółek mają nadzieję, że podobnie jak w dwóch poprzednich kwartałach spotka ich miłe zaskoczenie, co oddają notowania głównych indeksów akcji. Jednocześnie blisko jest do nowego maksimum na parze EURUSD. Dziś „sezon w pigułce" rozpoczyna Intel.

Intel ma szczególne znaczenie dla inwestorów. Po pierwsze dlatego, że jest gigantem jeśli chodzi o produkcję chipów, a te należą do pierwszych komponentów, które są zamawiane, jeśli przemysł technologiczny chce zwiększyć produkcję. Co więcej, w poprzednim kwartale władze spółki poinformowały nie tylko o lepszych wynikach, ale także o poprawiających się perspektywach rynku. Niewątpliwie inwestorzy chcą usłyszeć potwierdzenie tej historii. Wyniki zostaną opublikowane po zakończeniu sesji w USA, a oczekiwany zysk na akcję to 27 centów. Dziś opublikowane będą także wyniki spółki Johnson&Johnson, oczekiwany zysk na akcję to 1.13 USD. Publikacja wyników przez Intela otworzy gorący okres, w którym wyniki poda większość kluczowych spółek. Z sektora bankowego będziemy mieć gigantów JP Morgan (środa), Citigroup (czwartek) i Bank of America (piątek) oraz bank inwestycyjny Goldman Sachs (czwartek), ze spółek technologicznych oprócz Intela Google i IBM (czwartek), a do tego giganta General Electric (piątek). Mimo, iż
sezon wyników trwać będzie jeszcze przez kilka tygodni, już w piątek możemy wiedzieć, jakie będzie miał znaczenie dla rynku. Wyniki tych kluczowych firm z kluczowych branży będą bowiem decydujące dla nastrojów rynkowych. Inwestorzy mają nadzieję, iż spółki zaskoczą lepszymi wynikami, co pokazują notowania kontraktów na S&P500, które już wczoraj, bez żadnych konkretnych informacji testowały tegoroczne maksimum w okolicy 1076 pkt. Niemiecki DAX30 nawet wyszedł na nowe maksima, próbując wyprzedzić ruch amerykańskiego rynku. Notowaniom kontraktów na polski WIG20 ciążą nieco duże oferty publiczne w kraju, ale jeśli rynki zagraniczne ruszą w górę w zdecydowany sposób, podobny los czekać będzie również polski indeks.

Wczorajsze zachowanie pary EURUSD sugeruje, iż ewentualna poprawa rekordów na rynkach akcji może oznaczać również najdroższe euro względem dolara w tym roku. Wczoraj wzrosty na parze zatrzymały się w okolicach lokalnego maksimum z poprzedniego czwartku (1,4815), bardzo blisko najwyższych w tym roku poziomów (1,4843), których udany test mógłby poprowadzić rynek do psychologicznej bariery 1,50. Należy odnotować również wyraźne umocnienie złotego w drugiej części wczorajszych notowań. Niewątpliwie na rynku złotego mamy obecnie do czynienia z dwoma przeciwstawnymi tendencjami. Z jednej strony mamy regionalne niepokoje, takie jak kryzys polityczny w naszym kraju, czy zagrożenie łańcuchem dewaluacji w krajach bałtyckich. Z drugiej złotemu bardzo sprzyja nastrój na rynkach zewnętrznych. Być może w tym tygodniu polskiej walucie będą dodatkowo sprzyjać zapisy na emisje PGE i PKO, co pozwoli na kontynuację umocnienia.

Dziś czekają nas dane o inflacji w Wielkiej Brytanii. Jak pisaliśmy wczoraj, wskaźniki inflacji nie są obecnie w centrum zainteresowań rynku, ale w przypadku funta, który jest pod silną presją sprzedających, mogą one zostać wykorzystane do większego ruchu. Wczorajsze bardzo słabe otwarcie na funcie zdaje się potwierdzać, iż będzie on nadal tracił do dolara i euro. Choć wybicie w dół (poziomu 1,5770) na parze GBPUSD zostało w końcu zanegowane przez wpływ wzrostów na parze EURUSD, ruch na EURGBP nie daje złudzeń co do sentymentu wobec brytyjskiej waluty. Wczoraj rano został tam pokonany w sposób zdecydowany opór na poziomie 0,93 i to powinno skierować rynek do kolejnego przystanku na poziomie 0,9495 (obecnie 0,9384). Dane z Wielkiej Brytanii o godzinie 10.30, konsensus to 0,3% m/m i 1,4% r/r dla wskaźnika ogółem.

Ponadto testem dla optymizmu niemieckich inwestorów będzie publikacja indeksu ZEW o godzinie 11.00. Konsensus rynkowy zakłada nieznaczny wzrost indeksu (z 57,7 do 58,3 pkt.). W Polsce podane zostaną dane o bilansie płatniczym (godzina 14.00). Oczekujemy deficytu na rachunku obrotów bieżących na poziomie 223 mln EUR.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)