Miniony tydzień zakończył się nieznacznym wzrostem indeksów, mimo, iż w do środowego przedpołudnia zniżkowały. Do odbudowy wiary w wyższe ceny akcji przyczyniły się w głównej mierze rynki surowcowe oraz nowe rekordy na kilku giełdach na świecie. Na podkreślenie zasługuje fakt, iż w minionym tygodniu prawie na każdej sesji mieliśmy do czynienia z lukami, co z kolei oznacza, że postawa inwestorów była uzależniona od czynników zewnętrznych, a przebieg poszczególnych sesji przebiegał w spokojnej, by nie powiedzieć sennej atmosferze.
W ujęciu branżowym najlepsze wrażenie pozostawiły informatyka i sektor spożywczy. Pewnym zaskoczeniem jest natomiast zachowanie branży paliwowej, która wraz ze spółkami medialnymi odnotowała spadek. W
gronie największych spółek do wzrostu w największym stopniu przyczynił sięKGHM, który był kupowany w związku z nowymi szczytami na rynku miedzi. Ponadto pozytywnie wyróżniał się Bioton, który znacząco zbliżył się do swojego wcześniejszego maksimum. Najsłabiej wypadły natomiast akcje GTC i Agory. W przypadku pierwszej ze spółek można mówić o naturalnej korekcie po dość silnym wzroście w poprzednich tygodniach, natomiast w przypadku Agory nie widać motywu, który mógłby zachęcić potencjalnych kupujących, w związku z czym kurs zniżkuje pod własnym ciężarem.
Znacznie więcej działo się na szerokim rynku, gdzie bezsprzecznym liderem były akcje Elektrimu, który cieszył się sporym zainteresowaniem inwestorów. Trudno doszukać się fundamentalnych przesłanek, które uzasadniałby tak silną aprecjację. Uwagę przykuwa natomiast skala obrotów na tej spółce, bowiem pod tym względem spółka plasowała się w czołówce na każdej sesji. Ponadto do łask kupujących powróciły spółki,
które w poprzednich miesiącach cieszyły się zainteresowaniem inwestorów. W tym gronie należałoby wymienić akcje Ganta, Instalu Kraków czy też 12 NFI. Pewnym zaskoczeniem było bez wątpienia zachowanie akcji Wilbo, które mimo słabych wyników za ostatni kw. 2005 r. zdołało pokonać wcześniejsze opory. Najwięcej straciły akcje GTC, Torfarmu i Simple.
Mimo, sporych nadziei ostatnie sesje nie przesądziły o definitywnym kierunku wybicia z obecnych faz konsolidacji. Można zaryzykować tezę, iż sytuacja została jeszcze bardziej zagmatwana. Pozytywnym elementem jest bez wątpienia fakt, iż na rynku jest sporo spółek, które pozwalają zarobić.