Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Komu zależy na spadkach?

0
Podziel się:

Przed piątkową sesją inwestorzy mają duży orzech do zgryzienia. Z jednej strony na zachodnich giełdach dominowały wzrosty, z drugiej na tym tle GPW wypadła dość blado. Rynek terminowy nie daje żadnych wskazówek, co do dalszego trendu, zaś obroty nadal nie przekraczają 1 mld zł.

Przed piątkową sesją inwestorzy mają duży orzech do zgryzienia. Z jednej strony na zachodnich giełdach dominowały wzrosty, z drugiej na tym tle GPW wypadła dość blado. Rynek terminowy nie daje żadnych wskazówek, co do dalszego trendu, zaś obroty nadal nie przekraczają 1 mld zł.

W komentarzu dla agencji Reuters, Andrzej Knigawka z ING Securities, powiedział, że „wiele wycen spółek jest już na tyle wysoko, że nie boję się nazwać obecnej sytuacji bańką spekulacyjną”. W tak nnewralgicznej sytuacji, z jaka mamy do czynienia na GPW, trzeba mieć naprawdę duże cohones, żeby wieszczyć korektę. Problem jednak w tym, że dobrego analityka poznaje się po innej części ciała, usytuowanej zdecydowanie wyżej.

W tej chwili na parkiecie trwa walka inwestorów krajowych z instytucjami międzynarodowymi. Indeksy ciągną do góry TFI, do których cały czas napływają pieniądze klientów. Jest to zapewne po części związane z obniżką stóp procentowych i coraz gorszą rentownością lokat bankowych, ale nie bez znaczenia są gigantyczne stopy zwrotu, jakie pokazują fundusze inwestujące na GPW. Którejś z grup inwestorów zależy za zbiciu indeksów w dół i wywołaniu fali podaży. Polski parkiet od początku roku, jest nie doważony w portfelach zachodnich inwestorów na tle pozostałych rynków z naszego regionu. Czyżby któraś z grup inwestorów miała taką moc by sterować rynkiem? Raczej nie, ale czego to się nie robi na Wall Street dla kilu procent…
Domeną krajowych graczy pozostają z kolei małe i średnie spółki. Nie przez przypadek, MIDWIG w czwartek zyskał ponad 2 proc., podczas gdy większość indeksów zmieniła swoje wartości symbolicznie.

Wśród akcji, które dają nieprzeciętne zyski nadal dominują Alchemia i Lubawa. Powody zwyżek są ogólnie znane, jak również to, że mogą nagle zamienić się w straty. Zastanawiające jest jednak, to że główny udziałowiec spółki R. Karkosik sprzedał niewielki pakiet akcji pierwszej ze spółek. O zmniejszeniu udziałów w spółce przez inwestora poinformował również Impexmetal, więc zapewne nie jest to związane z parytetem wymiany akcji podczas ewentualnej fuzji. Coś niewątpliwie dzieje się w imperium Romana Karkosika, jednak odpowiedź poznamy zapewne dopiero za kilka tygodni. Zapewne będą to pozytywne informacje, ale przykrej niespodzianki nie można wykluczyć.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)