Choć wczoraj silnie spadało, to na niektórych spółkach już podaż ustała lub została skutecznie zneutralizowana przez kupujących. Ewentualne odbicie na Softbanku, które powinno przyjść już dziś (wczorajsza wyprzedaż była w moim przekonaniu ostatnim akordem paniki) powinno dobrze podziałać na spółki informatyczne, choć nie spodziewałbym się tutaj jakiegoś superoptymizmu.
Gorzej może być z bankami, bo pojawiające się spekulacje o obniżaniu prognoz na pewno nie pomogą temu sektorowi. Ich duży udział w indeksie może doprowadzić do selektywnego odbicia na wielu spółkach wchodzących w skład indeksu Wig 20 bez istotnych zmian wartości samego indeksu. Jednak nawet jeśli tak będzie, to raczej do pozytywnych rozstrzygnięć może dojść dopiero w popołudniowej części sesji, po rannym wyczekiwaniu na rozwój sytuacji na innych rynkach lub nawet początkowej przecenie.