Jedynie w początkowej fazie notowań strona popytowa wykazała większą inicjatywę, co pozwoliło indeksom po pierwszej godzinie handlu na pobicie piątkowych sesyjnych maksimów. Na kontynuację wzrostów nie starczyło już jednak sił kupującym. Systematyczne osuwanie się rynku utrzymywało się przez pozostałą cześć notowań przy stosunkowo biernej już postawie uczestników handlu.
Liderzy porannego wzrostu czyli PKNOrlen oraz Lotos z upływem czasu wyraźnie opadli z sił i jedynie bardzo dobra postawa największych banków Pekao, BPH oraz BZWBK pozwoliła rynkowi zakończyć dzień zauważalnym wzrostem. Utrzymująca się silna podaż po raz kolejny nie pozwoliła na wzrost akcji PKO BP i TPSA, co można wiązać z pojawieniem się w ostatnim czasie większej ilości nieprzychylnych dla tych spółek rekomendacji. Wzrosty cen miedzi nie pomogły akcjom KGHM, które do końca dnia zdominowała strona podażowa.
Na szerszym rynku przypomniały o sobie akcje PCGuarda, zyskując ponad trzydzieści pięć procent. Ponad jedenaście procent zwiększyły swoją kapitalizację Kable i Alchemia. Z kolei słabo zakończyły sesję akcje Jelfy, Mieszka i Lubawy. Niezbyt przekonywująca postawa popytu na krótkoterminowo wyprzedanym rynku, pozwala oczekiwać ponownego testowania ubiegłotygodniowych dołków na najbliższych sesjach.