Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mariusz Puchałka
|

Marazm w połączeniu ze spadkiem kursów

0
Podziel się:

Po dwóch dniach odreagowania w górę, wczoraj na warszawskim rynku obserwowaliśmy pogorszenie nastrojów. Jedynie początek sesji można uznać jako umiarkowanie udany.

Marazm w połączeniu ze spadkiem kursów

Po dwóch dniach odreagowania w górę, wczoraj na warszawskim rynku obserwowaliśmy pogorszenie nastrojów. Jedynie początek sesji można uznać jako umiarkowanie udany. Wraz z upływem czasu rosła presja strony podażowej.

Do przyśpieszenia skali deprecjacji doszło w końcówce notowań, na co decydujący wpływ miał słaby start notowań za Oceanem (przede wszystkim wpływ publikowanych niekorzystnych danych makro).

Indeksy w konsolidacji

Główną bolączką naszego rynku od dobrych kilku tygodni jest słabnąca aktywność graczy. Wczoraj na spółkach z indeksu WIG20 odnotowano zaledwie 342 mln zł. Na całym rynku było niespełna 446 mln zł. Wygląda na to, że w okresie stricte wakacyjnym, było nieco lepiej.

Wówczas większość dużych spółek przyznawało prawo do otrzymania dywidendy, co elektryzowało graczy. Zastój w zakresie obrotów oraz zmienności kursów od dłuższego czasu panuje natomiast w segmencie mid i small caps. Z technicznego punktu widzenia wczorajsza sesja pokazała, iż indeks WIG ma problemy z pokonaniem pierwszego oporu przy 42,0 tysięcy punktów.

Od dołu w dalszym ciągu byki mogą pokładać nadzieje we wsparciu na poziomie 41,0 tys. pkt. Decydujące dla dalszej koniunktury będą również kolejne sesje na rynkach Europy Zachodniej. Wczoraj indeks DAX istotnie zniżkował (spadek o 1,17 proc.).

Kupującym nie udało się zatem podnieść głównego barometru niemieckiej giełdy na dłuższy czas powyżej poziomu 7 tys. punktów. Takie zachowanie może zniechęcić graczy do dalszych starań. Patrząc od dołu przełamanie okolic 6.800 pkt. będzie stanowiło niekorzystny sygnał dla rynku, zwiększający prawdopodobieństwo wystąpienia większej korekty spadkowej.

Porcja niekorzystnych danych z USA

Brak optymizmu i wyczekiwanie widoczne były w dniu wczorajszym również na amerykańskim rynku akcji. Podaż dominowała szczególnie na początku sesji, kiedy to dyskontowano porcję nienajlepszych danych makro. Okazało się bowiem, iż indeks ISM w sierpniu wyniósł 49,6 pkt. wobec oczekiwanych 50,0 pkt. i 49,8 pkt. miesiąc wcześniej.

Jest to najniższy poziom tego indeksu od lipca 2009 r. i trzeci kolejny odczyt gdy indeks ten pozostaje poniżej granicznego poziomu 50 pkt. oddzielającego rozwój od kurczenia się gospodarki. Również wczoraj zaraz po rozpoczęciu sesji publikowane były cząstkowe dane z rynku nieruchomości.

W lipcu wydatki na inwestycje budowlane spadły o 0,9 proc. m/m, podczas, gdy oczekiwano wzrostu o 0,5 procent. Ostatecznie wtorkowa sesja za Oceanem zakończyła się neutralnie, ale indeks S&P500 w dalszym ciągu pozostaje poniżej kluczowego oporu przy 1.420 punktów.

Dwudniowe posiedzenie RPP

Z naszego rynku w dniu dzisiejszym najistotniejszym wydarzeniem będzie drugi dzień posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej i decyzja w sprawie stóp procentowych. RPP będzie miała zapewne trudny orzech do zgryzienia. W ostatnim czasie bowiem istotnie zmieniło się postrzeganie naszego gospodarki. PKB naszego kraju znacząco hamuje (2,4 proc. w II kw. wobec 3,5 proc. w I kw. br.).

Równocześnie pogarsza się sytuacja na rynku pracy, a odczyty dynamiki produkcji przemysłowej, czy indeksów aktywności PMI, nie rokują dobrze na przyszłość. Jednak zdaniem większości ekonomistów, obniżka stóp o 25 pb, będzie miała miejsce dopiero w ostatnim kwartale tego roku.

Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)