Jedną z przyczyn pogorszenia się nastrojów na warszawskim parkiecie było podanie przez KGHM słabszych od rynkowych oczekiwań prognoz finansowych na przyszły rok. Ośmioprocentowy spadek kursu na początku dnia wystraszył nieco inwestorów, którzy ze zdecydowanie mniejszym zapałem niż dotychczas kupowali akcje największych spółek. Słabszy przed środowym debiutem węgierskiego MOL-a pozostaje ciągle PKNOrlen.
Wciąż niezmordowanie pną się do góry walory PKO BP, a apetyt zagranicznych inwestorów na akcje nowej spółki w WIG20 wydaje się nie mieć końca. Nieźle mimo ochłodzenia radzą sobie Millennium, Agora i Netia.
Środowa sesja powinna dać odpowiedz czy osłabienie rynku jest chwilowe czy też bez większej realizacji zysków przed końcem roku się nie obędzie.