Wtorkowe notowania nie wniosły wiele nowego do sytuacji na warszawskim parkiecie. Przy dalszym spadku obrotów tym razem do 580 milionów złotych, indeksy przez niemal całe notowania oscylowały w okolicach poniedziałkowych zamknięć. Ostatecznie pod wpływem udanego początku sesji za oceanem zdołały wzrosnąć i zakończyć sesję na dziennych maksimach. WIG zyskał 0,51 a WIG20 0,76 procent, potwierdzając w trakcie sesji wciąż skromny potencjał spadkowy rynku. Nieco nerwowości, zwłaszcza na rynku terminowym, wprowadził na początku dnia indeks giełdy w Budapeszcie, który drugi dzień z rzędu był wyraźnie słabszy od naszych barometrów, kończąc dzień na niezmienionym poziomie.
W Warszawie obrót koncentrował się w głównym stopniu na akcjach PKNOrlen, KGHM, TPSA oraz PKO BP, których wzrosty nie przekroczyły jednego procenta wartości. Dzięki przeprowadzonej na kończącym handel fixingu umówionej transakcji akcjami TVN, obrót na tej spółce okazał się najwyższy i wyniósł 128 milionów złotych. Najsilniejsze w gronie największych spółek okazały się tym razem banki Pekao i BZWBK, rosnąc ponad dwa procent. W przypadku kursu tego pierwszego jest to najwyższy poziom w historii spółki. W gronie firm o średniej kapitalizacji uwagę wzrostami zwróciły również Computerland, Police oraz GTC. Mimo zauważalnej presji podażowej w przypadku akcji mniejszych spółek z zyskiem sesję zdołały zakończyć m.in., Mennica, Polmos Lublin, Alchemia, Plast-Box, Skotan, BOŚ, Polna oraz Poligrafia, której kurs prawie podwoił swoja wartość po skupieniu w wezwaniu 99,5 procenta akcji spółki przez amerykańskiego inwestora RR-Donnelley.
Utrzymanie dobrej atmosfery na amerykańskich parkietach po lepszych od oczekiwanych danych z sektora usług w sierpniu, ma szansę zachęcić inwestorów również na naszej giełdzie do dalszych zakupów na początku środowej sesji.
