Całodzienna, mozolna wspinaczka indeksu przerywana była dość głębokimi korektami, przez co sesja mimo pojawiającego się marazmu, przebiegała w nieco nerwowej atmosferze, do czego przyczyniła się nieudana próba usunięcia ministra finansów w sejmie.
Do wzrostu indeksy poprowadziły akcje TPSA zyskując 2,86% po pozytywnej rekomendacji jednego z biur maklerskich zalecających kupno akcji spółki z ceną docelową 22,5 złotego. Narodowy telekom wsparły z wyjątkiem Pekao akcje pozostałych największych banków PKO BP, BPH , BZWBK, BRE oraz Kredyt Banku, który po trzyprocentowym wzroście zakończył dzień najwyżej od ponad kwartału. Jako silne należy ocenić również zachowanie BPH , który mimo że notowany już bez sporej dywidendy zdołał zyskać na wartości 1,7%.
Z kolei do ataku na historyczny szczyt szykuję się BZWBK. Pozytywny początek dnia na amerykańskich parkietach sugeruje kontynuację odreagowania w Warszawie w środę, choć uwaga inwestorów skupiona będzie przede wszystkim na komunikacje RPP w sprawie powszechnie oczekiwanej obniżki stóp procentowych.