Atmosferę na rynku pogorszyły słabsze wyniki i prognozy eBay i Caterpilar. Najistotniejszym powodem przeceny w początkowej fazie sesji był jednak kiepski sentyment rynkowy, jaki zapanował po znacznym wtorkowym spadku. Obawy o wyniki spółek w następnych kwartałach znowu odciskały piętno na rynkowych nastrojach.
W połowie sesji do gry włączył się jednak kapitał, który postanowił skorzystać z dużego wyprzedania rynku. W rezultacie w drugiej części notowań indeksy systematycznie zyskiwały na wartości a zamknięcia wypadły na poziomach zbliżonych do dziennych maksimów. Handel był aktywny – obroty na obu rynkach wyraźnie przekraczały średnie miesięczne, były jednocześnie bardzo zbliżone do wtorkowych. Po sesji kwartalne wyniki opublikował Microsoft. Były lepsze od oczekiwań, ale spółka przedstawiła nieco gorsze prognozy. W konsekwencji kurs akcji w handlu posesyjnym zniżkował a AHI zakończyło spadkiem o 0,35%.
Na wykresach wszystkich indeksów uformowały się świece z długimi dolnymi cieniami. Takie świece świadczą o dużej nerwowości rynku, przemawiają jednak za wyhamowaniem spadku i odbiciem na kolejnych sesjach. Tym bardziej, że świece zostały ukształtowane w pobliżu lokalnych dołków z maja a szybkie wskaźniki pokazują znaczne wyprzedanie rynku. Dzisiejsza sesja najprawdopodobniej nie przyniesie jednak istotnych zmian indeksów (na sentymencie rynkowym mogą ciążyć nieco gorsze prognozy Microsoft).