Sytuacja na runku akcji nie przedstawia się dzisiaj zbyt różowo. Po kolejnych informacjach z USA rosną obawy, że amerykańska gospodarka rzeczywiście spowalnia.
Próby wąskiej konsolidacji o której wspominał kolega ,,byk" Gąsiorowski w porannym komentarzu niestety się nie udały. Po otwarciu, rynek szybko spadał w dół i praktycznie bez żadnej nawet próby obrony ze strony byków przełamał poziom 3800 pkt.
Jednym z głównych powodów dla których indeks WIG20 zaczął pikować w dół, podobnie jak na innych rynkach w Europie, było opublikowanie o godz. 13:00 wyników Bank of America, które negatywnie zaskoczyły gracy. Okazało się, że bank poniósł spore straty, obniżając tym samym zysk na akcję o ponad 30 proc. Nic więc dziwnego, że indeksy amerykańskie również rozpoczęły sesję od spadków.
Z naszego lokalnego podwórka warto odnotować informację, że Kolastyna zamierza pozyskać kolejne środki na akwizycję poprzez emisję nowych akcji. Do tej pory spółka na polu przejęć radzi sobie bardzo dobrze, więc nie sądzę ,aby miała jakieś problemy z pozyskaniem kolejnych funduszy. Kurs akcji tego emitenta poszybował ponad 4 proc. do góry.
Empik, należący do giełdowego NFI Empik Media & Fasion, przedstawiła ambitne plany rozwojowe dotyczące sieci salonów. Nie pomogło to jednak urosnąć walorom ,,spółce matce" na GPW.
Ruch otrzymał w końcu zielone światło od akcjonariuszy na przejęcie sieci kawiarni Tchibo. Nie pomogło to jednak kursowi i akcje na koniec sesji traciły ponad 3 proc.
Mediatel, który od kilku miesięcy pokazywał coraz słabsze wyniki poinformował, że przejmie konkurenta Długie Rozmowy, który przygotowywał się do debiutu giełdowego. Spółka będzie musiała wyemitować akcję dla dotychczasowego właściciela tej firmy. Dla Mediatela oznacza to nie tylko poprawę wyników, ale również szansę na dalszy rozwój. Akcje tej spółki zyskały dzisiaj 2,85 proc.
Ostatecznie indeks WIG20 zakończył sesję na poziomie 3777 pkt. Co oznacza spadek o 1,94 proc. Obroty wciąż nie są zbyt porywające. Na całym rynku wyniosły dzisiaj nieco ponad 1,55 mld zł.