Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Nienałtowski
|

Obniżka ratingu Hiszpanii nie zaszkodziła rynkom

0
Podziel się:

Dokonana już po zamknięciu środowej sesji na Wall Street obniżka ratingu Hiszpanii przez agencję Standard & Poor’s nie odbija się w czwartek większą czkawką na globalnym rynku akcji, w tym także na GPW.

 Marek Nienałtowski  
  
Główny Analityk Dom Kredytowy Notus S.A.
Marek Nienałtowski Główny Analityk Dom Kredytowy Notus S.A.

Dokonana już po zamknięciu środowej sesji na Wall Street obniżka ratingu Hiszpanii przez agencję Standard & Poor's nie odbija się w czwartek większą czkawką na globalnym rynku akcji, w tym także na GPW.

Choć dzisiejsza sesja w regionie Azji i Pacyfiku przyniosła minimalny spadek indeksu MSCI AC Asia Pacific, a ta w Europie - również na GPW – także rozpoczęła się na lekkich minusach, to w kolejnych godzinach handlu atmosfera na parkietach uległa poprawie.

Główne indeksy przy ul. Książęcej zachowują się dziś jednak gorzej od średnich dla zachodnich rynków. Związane jest to z typowym równaniem do nich, jako że wczoraj na szerokim parkiecie GPW (WIG)
zanotowany został 0,47% wzrost, podczas gdy na świecie (MSCI AC World) był to 0,61% spadek.

Agencja Standard & Poor's obniżyła zdolność kredytową Hiszpanii do poziomu „BBB minus” czyli do jedynie o jeden stopień wyższego od tzw. poziomu śmieciowego. Co więcej perspektywa dla tego ratingu jest negatywna. Agencja podkreśliła, że władze tego kraju są coraz mniej zdolne do stawienia czoła poważnym wyzwaniom stwarzanym przez kryzys gospodarczo-finansowy.

Trwalszych i większych spadków w reakcji na decyzję S&P nie było, jako że rynek wierzy w to, że obniżka zdolności kredytowej Hiszpanii tylko przyśpieszy termin w którym ten kraj poprosi oficjalnie o międzynarodową pomoc finansową i otworzy tym samym drogę Europejskiemu Bankowi Centralnemu do skupu jego długu i tym samym do obniżenia rentowności obligacji.

In plus na nastroje panujące na parkietach akcyjnych wpłynęły także słowa szefowej Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Zdaniem Christine Legarde państwa mające problemy zadłużeniowe, w tym także Grecja i Hiszpania powinny mieć więcej czasu na to, aby ograniczyć swoje deficyty.

Podobnie rzecz wyglądała z prognozami Citigroup, którego to analitycy podnieśli swoją rekomendację dla amerykańskiego rynku akcji do przeważaj i oznajmili, że do końca przyszłego roku globalny rynek akcji urośnie o 9%.

Co więcej dziś na rynki napłynęły dobre doniesienia ze spółek, zarówno tych europejskich (Burberry, Carrefour), jak i tych amerykańskich (Sprint Nextel), aukcja włoskich 3-let. obligacji była udana, a dane z amerykańskiego rynku pracy bardzo pozytywnie zaskoczyły.

Po stronie makro

Po południu światło dzienne ujrzały dwie ważne publikacje makro zza oceanu. W sierpniu deficyt handlowy Stanów Zjednoczonych wyniósł 44,2 mld dolarów i był prawie w 100% zgodny z oczekiwanym (-44 mld $). Dane o bilansie handlowym USA za lipiec zostały skorygowane z -42 mld $ do -42,5 mld $. Z kolei w tygodniu do 6 października liczba nowych bezrobotnych wyniosła w USA tylko 339 tys. wobec 369 tys. po korekcie w tygodniu poprzednim. To jej najniższy poziom od lutego 2008 r. Średnia prognoz wskazywała na wzrost tej liczby do 370 tys. z 367 tys. przed rewizją.

Bieżąca sytuacja rynkowa

Dziś o godz. 14:34 indeks WIG20 szedł w górę o 0,12% do 2395,30 pkt, a indeks WIG zniżkował kosmetycznie o 0,01% do 44232,00 pkt. W tym samym czasie paneuropejski indeks STOXX Europe 600 rósł o 0,65% do 270,45 pkt, a kontrakty terminowe na amerykański indeks S&P500 handlowane były na 0,79% plusie (1433,75 pkt).

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)