Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Oczekiwane zwyżki na europejskich giełdach

0
Podziel się:

Można założyć, że europejscy inwestorzy uwzględnią w cenach pozytywne zakończenie sesji w USA.

 Emil Szweda  
  
Analityk Noble Securities
Emil Szweda Analityk Noble Securities

Wzrost S&P w piątek, powinien zapewnić mocne otwarcie giełdom europejskim. Dla GPW pewnym bonusem może okazać się skokowy wzrost rentowności amerykańskich obligacji.

W piątek zwyżki na europejskich parkietach utrzymały się albo tylko przez parę minut (GPW), albo do czasu publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy. Dane okazały się bardzo dobre, przekraczając oczekiwania analityków – w czerwcu gospodarka amerykańska stworzyła 195 tys. miejsc pracy, również dane za maj zrewidowano o 20 tys. w górę. Po ich publikacji indeksy jak na sygnał zapikowały – był to scenariusz możliwy do przewidzenia, ponieważ rynki rosły już wtorku rano właśnie w nadziei na publikację mocnych danych. Doszło więc do realizacji zysków, tym silniejszej, że dziś mocne dane – zwłaszcza z rynku pracy – łatwo zdyskredytować stwierdzeniem, że przybliżają one moment ograniczenia QE3 przez Fed. Ostatecznie CAC40 stracił 1,5 proc., DAX 2,5 proc. a FTSE 0,4 proc. WIG20 stracił natomiast 1,5 proc.

Amerykanie początkowo także martwili się zbyt dobrymi danymi z rynku pracy, ale po zamknięciu giełd w Europie przystąpili do zakupów. Ostatecznie S&P zyskał więc 1 proc. Nawiasem mówiąc przebieg sesji na Wall Street tak często zmienia się po zakończeniu notowań na Starym Kontynencie, że trudno uznać to za przypadek. Istotny może okazać się także skok rentowności amerykańskich obligacji skarbowych o 8,5 proc. (10-latki) do 2,75 proc. w piątek.

Inwestorzy w Azji nie zarazili się optymizmem Amerykanów wychodząc z założenia, perspektywa QE3 jest złą wiadomością. Indeks giełdy w Szanghaju stracił 2,3 proc. (na pół godziny przed końcem notowań) przy czym wpływ na zachowanie inwestorów może wywierać także oczekiwana publikacja danych o dynamice kredytów – inwestorzy spodziewają się fatalnych danych po ostatnich zawirowaniach na rynku pięniężnym. Hang Seng tracił w tym czasie 1,8 proc. Kospi zakończył dzień stratą o 0,9 proc., a Nikkei o 1,4 proc., przy czym japońskie giełdy spadały głównie w drugiej części dnia, podczas gdy w pozostałych przypadkach mocny spadek miał miejsce już na otwarciu, później nastąpiła stabilizacja.

Można założyć, że Europa będzie dyskontowała zakończenie sesji w USA, zatem dzień rozpocznie się od wzrostów. Jednak musiałby być one bardzo mocne, aby wymazać piątkowe straty. Tymczasem sił może brakować, jeśli inwestorzy przypomną sobie o kłopotach Grecji (dziś ma zapaść decyzja o uruchomieniu kolejnej transzy finansowania) czy Portugalii. Dla GPW dodatkowym bonusem może być zachowanie rynku obligacji – wzrost rentowności w USA powinien przełożyć się także na wzrost rentowności naszych papierów, co z kolei może przenieść się na osłabienie złotego. W ostatnich miesiącach (od kwietnia do czerwca) słaby złoty wspierał zwyżki na GPW.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Open Finance
KOMENTARZE
(0)