Zgodnie z naszymi przewidywaniami na rynku akcji nastąpiło dziś odreagowanie ostatnich spadków. WIG20 zyskał 1,78 proc., kończąc dzień na poziomie 2917 pkt. We wzroście najbardziej pomogły indeksowi akcje KGHM które zyskały ponad 5 proc. i Pekao, rosnące ponad 4 proc. Wartość pozostałych akcji zmieniła się w sposób kosmetyczny (wyróżnić można jeszcze BZWBK i BRE, które zyskały około 3 proc.). Obroty wyniosły nieco ponad 800 mln zł.
Rynek w okresie letnim rządzi się niestety swoimi prawami. Od kilkunastu sesji dużymi obrotami na rynku akcji można nazwać wartości nieznacznie przekraczające 1 mld zł. Gdy obroty są niewielkie ważne stają się niuanse, bo trend może ukształtować nawet przypadkowa transakcja. W dzisiejszym wzroście przypadku jednak nie było.
W porannym komentarzu zwracaliśmy uwagę, że nadal wysoką wartość ma liczba otwartych pozycji na kontrakcie wrześniowym na WIG20. Utrzymywał on przed dzisiejszą sesją wartość powyżej 30 tys. sztuk. Tymczasem 6 lipca, czyli podczas sesji poprzedzającej atak na 3 tys. pkt na WIG20 wynosił on zaledwie 28 650 szt. Później jak wiadomo LOP bardzo dynamicznie wzrastał, a wraz z nim indeks WIG20.
Przy założeniu, że na kontraktach nikt nie gra charytatywnie, kapitał spekulacyjny zaskoczony konfliktem w Libanie musiał po prostu szukać drogi ucieczki. Pomocne okazały się dwie ostatnie sesje w USA. Wczorajsze zamknięcie i dzisiejsze dobre otwarcie za oceanem dało niezbędny impuls do odrobienia części strat.
Dziś na zamknięciu LOP nieznacznie spadł, co było chyba efektem zamykania krótkich pozycji na kontraktach. Można być więc niemal pewnym, że to nie koniec szaleństw byków w tym tygodniu.