*W dniu dzisiejszym rynek nie otrzymał żadnych znaczących danych makro. W centrum uwagi inwestorów były przede wszystkim informacje otrzymywane ze spółek, jak również wypowiedzi analityków, starających się przewidywać nieprzewidywalne. *
Początek dzisiejszej sesji to odreagowanie wczorajszych spadków. Indeksy powędrowały do góry, do czego niewątpliwie przyczyniły się informacje podane przez General Electric. Po zapewnieniach szefostwa firmy o wypłacie dywidendy w 2009 r., kurs spółki w początkowej fazie sesji wzrósł o ponad 8 procent. Przyczyniły się do tego również informacje o tym, że dalsze działania w firmie będą zmierzały do utrzymania wysokiego ratingu na poziomie AAA.
Uwaga inwestorów zwrócona była dzisiaj również na potentatów branży samochodowej, którzy kolejny raz stają na progu Kongresu, prosząc o zastrzyk finansowy, umożliwiający im przetrwanie. Ford poprosił
o pożyczkę w wysokości 9 mld USD, zaznaczając, że do do końca 2011 r. stanie się firmą zyskowną. Zarówno Ford, jak i GM przedstawili inwestorom informacje na temat działań podejmowanych w celu wyjścia z zapaści. Ciekawostką może być zapowiedź władz Forda, że jeśli firma otrzyma pożyczkę, to jej CEO Alan Mulally będzię zarabiał 1 USD rocznie. Dokładnie takie samo oświadczenie podał do publicznej wiadomości GM. Analitycy zwracają uwagę na to, że z każdym tygodniem widać coraz większą skruchę władz koncernów motoryzacyjnych. Jeszcze niedawno prezesi tych firm byli mocno krytykowani za to, że na rozmowy do Waszyngtonu latali firmowymi samolotami. Dzisiaj zgodnie oświadczają, że zamierzają sprzedać swoją flotę powietrzną. Jednakże rzecznik Białego Domu, Dana Perino w swoim dzisiejszym oświadczeniu stwierdziła, że pomoc możliwa jest dopiero wtedy, gdy władze koncernów przedstawią realny plan, umożliwiający spłatę ewentualnej pożyczki. Czy uda się taki plan przedstawić? Z wypowiedzi szefów GM i Forda wynika, że
tak. Nasuwa się jedynie pytanie, czy tym planem przekonają Kongres. Patrząc na pozytywne zamknięcia kursów obu spółek (GM 3,70% , Ford 5,88%), wygląda na to, że wielu inwestorów zostało tymi wypowiedziami przekonanych.
Dużą aktywnością na dzisiejszej sesji wykazali się inwestorzy, kupujący akcje spółek sektora finansowego. Duże wzrosty zanotowała większość znaczących spółek, m.in. BofA, Citigroup, Merrill Lynch, Wachovia, AIG.
Zakończenie dzisiejszej sesji zdecydowanie dla byków. Wszystkie indeksy zakończyły sesję na plusach: Dow Jones 3,31%, S&P500 3,99%, Nasdaq 3,70%. Ponieważ dzisiejszy ruch w górę to klasyczne odreagowanie wczorajszych spadków, to warto już dzisiaj zwrócić uwagę na jutrzejszą sesję. Zarówno przed jej otwarciem, jak i w trakcie otrzymamy dużą porcję ważnych danych (Raport Challengera, raport ADP, odczyt indeksu ISM dla usług czy też Beżowa Księga FED). Nie ma się co łudzić, że dane będą pozytywne. Optymiści będą raczej oczekiwać tego, by były one zbliżone do szacunków analityków. O pesymistach lepiej chyba nie wspominać.