Najmocniejszym pretekstem okazało się podwyższenie prognoz wyników za trzeci kwartał przez producenta oprogramowania - Siebel Systems. Kurs akcji spółki wzrósł o 14% i pociągnął cały sektor softwarowy. Rynkowi zupełnie nie przeszkadzało, że niższą od oczekiwań sprzedaż przedstawił Wal-Mart, ani że cena ropy, pomimo uspokojenia sytuacji w Nigerii, utrzymała się w pobliżu ostatnich wieloletnich maksimów.
Nieco gorsze od oczekiwań były dane dotyczące zamówień w przemyśle, tutaj jednak wytłumaczono to spadkiem zamówień w przemyśle lotniczym. Notowania na obu rynkach rozpoczęły się od wyraźnych wzrostów. Później jednak rynek bardzo powoli opadał. Obroty były dosyć wysokie – na NYSE nieco niższe od piątkowych, na Nasdaq’u nieznacznie większe. Po sesji niewiele się działo – AHI zakończyło zwyżką o 0,06%.
Na wykresach indeksów uformowały się świece z długimi górnymi cieniami. DJIA i S&P500 wyhamowały zaś wzrosty w pobliżu górnych linii półrocznych trendów spadkowych. To może sygnalizować stabilizację bądź lekkie pogorszenie notowań na najbliższych sesjach. Istotniejsze spadki są mało prawdopodobne, bo sentyment rynkowy jest pozytywny. To, że nie jest on poparty ważnymi danymi makro ani informacjami ze spółek na razie nie ma znaczenia. Najbliższe dwie sesje mogą przynieść niewielkie zmiany indeksów, wyraźniejszy ruch może mieć miejsce w piątek - po publikacji danych z rynku pracy.