Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Nienałtowski
|

Pod chińską kroplówką

0
Podziel się:

Przedstawione dziś w nocy czasu polskiego dane makro z Chin zdołały wlać trochę optymizmu na globalne rynki akcyjne.

<b>Marek Nienałtowski</b> 
<br /><br />
Główny Analityk Dom Kredytowy Notus S.A.
<b>Marek Nienałtowski</b> <br /><br /> Główny Analityk Dom Kredytowy Notus S.A.

Inwestorzy uwierzyli, że pomimo zacieśniania polityki monetarnej w Państwie Środka gospodarka tego kraju ma się dobrze i będzie pośrednio wspierać wzrost globalnej ekonomii. Produkcja przemysłowa w maju wzrosła o 13,3% i okazała się być wyższa niż oczekiwano (+13,1%), a inflacja za ten sam miesiąc ukształtowała się na zgodnym z prognozami poziomie 5,5%, najwyższym od prawie 3 lat.

We wtorek w regionie Azji i Pacyfiku ceny walorów spółek wzrosły średnio o ok. 1% (indeks MSCI AC AP), a o godz. 9:44 na Starym Kontynencie paneuropejski indeks STOXX Europe 600 zwyżkował o 0,64%. W tym samym czasie najszerszy wskaźnik warszawskiego parkietu, czyli WIG, szedł w górę o 0,49%.

Wzrosty na parkietach ograniczała jednak niepewność związana z dalszymi losami Grecji. Dziś o godz. 16:00 spotkają się w Brukseli ministrowie finansów Eurolandu, a później dołączą do nich szefowie tych resortów z pozostałych państw UE. Rozmawiać będą oczywiście głównie o sprawie zadłużenia Hellady, a niestety pełnej zgodny co do tego jak ma wyglądać pomoc dla tego kraju jak nie było tak nie ma. Języczkiem u wagi jest cały czas kwestia udziału/skali udziału w nowym pakiecie pomocowym inwestorów prywatnych, bez których jak nie patrzeć przedsięwzięcie to, podobnie zresztą jak to bieżące (przyznane w 2010 r. 110 mld euro) skazane jest raczej na porażkę.

Atmosfery wokół sprawy Grecji dodatkowo nie poprawiała też wczorajsza decyzja agencji S&P, która to obniżyła jej rating kredytowy do poziomu „CCC” z „B”, to jest do najniższego z możliwych i ostrzegła przed groźbą bankructwa tego kraju. Po decyzji S&P Hellada ma najniższy rating kredytowy ze wszystkich krajów na świecie.

Na początku europejskiej części handlu, skala zwyżki cen akcji została też dodatkowo przycięta informacją o decyzji Banku Chin, który to postanowił o kolejnym podwyższeniu stopy rezerw obowiązkowych banków, tym razem podnosząc ją o 50 pkt. bazowych – decyzja ta wchodzi w życie z dniem 20 czerwca.

Dziś po południu na rynek napłynie kolejna paczka bardzo istotnych danych makro, tym razem tych ze Stanów Zjednoczonych. Najważniejsze będą te o sprzedaży detalicznej za maj, a rynek spodziewa się, że spadła ona w ujęciu m/m o 0,5%, idąc w dół po raz pierwszy od 11 miesięcy. Oprócz nich zostaną przedstawione także te o cenach produkcji sprzedanej przemysłu za ten sam miesiąc oraz te o zapasach w przemyśle za kwiecień.

Jeśli chodzi o dane z Polski, to we wtorek o godz. 14:00 Narodowy Bank Polski przedstawi dane o bilansie płatniczym za kwiecień i podaży pieniądza (M3) za maj. Wpływ tych publikacji na krajowy rynek akcji z reguły jest jednak niewielki.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)