Mimo, to indeksy zdołały odnotować wzrost, a pozytywnego elementu doszukiwałbym się w fakcie, iż mimo podaży, indeksy są w stanie osiągać wyższe poziomy, co zwiększa prawdopodobieństwo kontynuacji wzrostu na najbliższych sesjach. Potwierdzeniem tej tezy jest znaczące zniwelowanie ujemnej bazy pomiędzy czerwcowym kontraktem terminowym na WIG-20, a indeksem bazowym.
W największym stopniu do wzrostu przyczyniły się walory TP S.A. oraz PKO BP, które zyskały w okolicach 2%. W przypadku Telekomunikacji do wzrostu przyczyniło się podniesienie rekomendacji z trzymaj do kupuj. Natomiast przesłanek do większego zainteresowania się walorami PKO BP doszukiwałbym się w umocnieniu złotego w ostatnich dniach. Czynnik ten wydaje się być, kluczową determinantą zachowania spółki, mocny złoty sprzyja akcjom banku, z drugiej strony osłabienie złotego przyczynia się spadku kursu.
Negatywnie należy ocenić dziś zachowanie Computerlandu, który potwierdził krótkoterminowy trend spadkowy. Trudno doszukać się motywu, bowiem wcześniejsze doniesienia o zakupach akcji przez członków władz spółki raczej wskazywał na większe prawdopodobieństwo wzrostu ceny. Ponadto spadek odnotowały akcje Orbisu i PKN.
Na szerokim rynku prawdziwym szlagierem były akcje bydgoskiej Jutrzenki, które zyskały ponad 17%, dzięki czemu cena znalazła się na swoim kilkuletnim maksimum na 50,50 zł. Powodem wzrostu były rewelacyjne wyniki finansowe za I kw. br. Duży wzrost odnotowały również papiery Wilbo, natomiast najsilniej zniżkowały akcje kwietniowego lidera Elektromontażu Warszawa, który stracił ponad blisko 9%. Dzisiejsza sesja potwierdza niezdecydowanie inwestorów odnośnie dalszego rozwoju sytuacji na rynku. Wspomniane powyżej pozytywne argumenty wskazują na możliwość poprawy, jednakże w dalszym ciągu główne indeksy znajdują się w krótkoterminowych trendach spadkowych, w pobliżu ostatnich minimów.