Dzisiejsza sesja na warszawskim parkiecie przyniosła niewielkie wzrosty indeksów, których skala nie przekroczyła pół procenta.
Mimo utrzymujących się od rana całkiem dobrych nastrojów na europejskich rynkach ochoty do większej zwyżki największym spółkom w Warszawie starczyło tylko na początek notowań. Wyraźny brak większego popytu spowodował osuwanie się kursów zwłaszcza Pekao i BZWBK, które od kilku już sesji walczą z utrzymującą się presją sprzedających.
Ostatecznie w tym sektorze sytuacje na koniec dnia ustabilizowały rosnące kursy PKO BP oraz BRE Banku. Z kolei dzisiejsza trzyprocentowa przecena PGNiG to efekt informacji o wyższym od pierwotnie zakładanego koszcie budowy terminala gazowego oraz o zamiarze nie wystąpienia spółki do URE o podwyżkę taryfy.
Udanie finiszowały za to akcje PKN Orlen, kończąc dzień z niemal dwuprocentowym wzrostem na sesyjnym maksimum. Na szerokim rynku nadal utrzymują się letnie nastroje, a popyt pojawia się wybiórczo na wybranych papierach, jak miało to miejsce choćby w przypadku Kopeksu, gdzie szereg pozytywnych informacji kolejnych dzień zachęca do bardziej wzmożonych zakupów tych akcji.
Utrzymanie WIG20 powyżej wsparcia i relatywnie niskie obroty, które na całym rynku nie przekroczyły 1,4 miliarda złotych wpisują się ciągle w scenariusz trwającej od ubiegłego tygodnia korekty. Szanse na pozytywny scenariusz i powrót rynku w okolice 3800 jest wciąż bardziej prawdopodobny, co nie oznacza braku czujności inwestorów na impulsy płynące zwłaszcza z zagranicznych parkietów.