Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Kaczmarek
|

Ropa będzie na razie spadać

0
Podziel się:

Na razie musimy się jednak skupić na krótkim terminie, a w tym horyzoncie czasu można spodziewać się kilku tygodni spadków cen ropy, przerywanych korektami wzrostowymi. To pomoże w obecnym odbiciu na rynkach akcji.

Ropa będzie na razie spadać

Na razie musimy się jednak skupić na krótkim terminie, a w tym horyzoncie czasu można spodziewać się kilku tygodni spadków cen ropy, przerywanych korektami wzrostowymi. To pomoże w obecnym odbiciu na rynkach akcji.

Wzrostowy początek czwartkowej sesji był dość oczywisty. Splot pozytywnych czynników zewnętrznych musiał poprawić nastroje na GPW, natomiast głównym pytaniem zadawanym przed sesją było to, co zrobią inwestorzy po wysokim otwarciu.

Ostatecznie okazało się, że popytowi wreszcie udało się utrzymać wyższe poziomy i przy nieco zwiększonym obrocie główne indeksy zyskały po 3%. To daje nadzieje na utrwalenie tego odbicia w horyzoncie kilku najbliższych sesji.

Podobnie jak w USA w środę wieczorem, na wczorajszej sesji w Warszawie brylowały spółki z sektora finansowego. Wśród nich można by wymienić bank Millennium, którego akcjonariusze zyskali 11%, BZ WBK (9%), Pekao S.A (7%), czy też PKO BP (4%). Największy obrót przyciągnęły akcje KGHM, który jednak zakończył dzień lekkim spadkiem.

Na szerokim rynku warto zwrócić uwagę na gwałtowny, 30% wzrost kursu Bytomia. Impulsem do zwyżki była informacja o zawieszeniu emisji akcji spółki. Choć prawdopodobnie z punktu widzenia pozyskania kapitału decyzja spółki była słuszna (emisja mogła się skończyć fiaskiem), to jednak została podjęta już po odjęciu praw poboru od akcji.

Co za tym idzie, wielu inwestorów zostało wprowadzonych w błąd i mogło w wyniku wczorajszej decyzji sporo stracić. W mojej ocenie ta sytuacja udowadnia, że obecne przepisy należałoby zmienić, a prawo poboru powinno być przyznawane dopiero po publikacji prospektu.

Na rynkach światowych głównym rozgrywającym będzie obecnie cena ropy. Tak jak sugerowałem w dwóch ostatnich dniach, przyszedł czas na wyraźniejszą korektę, na co wskazuje sytuacja techniczna i wyłamanie się dołem z formacji klina zwyżkującego. Choć na pewno nie można jeszcze mówić o ostatecznym zakończeniu długoterminowych, euforycznych wzrostów cen, lecz być może szczyt jest już za nami.

Niżej podpisany jest zwolennikiem teorii pęknięcia w tym roku spekulacyjnej bańki, z jaką mamy do czynienia na rynku ropy naftowej, co znacznie poprawiłoby perspektywy rynków akcji w najbliższych kilkunastu miesiącach.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)