Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Rynek pokazał siłę

0
Podziel się:

Giełda lubi zaskakiwać. Chyba niewielu inwestorów spodziewało się, że wtorek tradycyjnie zwanym dniem spadków na GPW, przyniesie zwyżkę indeksów.

Giełda lubi zaskakiwać. Chyba niewielu inwestorów spodziewało się, że wtorek tradycyjnie zwanym dniem spadków na GPW, przyniesie zwyżkę indeksów. Najwięcej zyskał oczywiście pchany do góry koszami zleceń WIG20, ale również szeroki rynek pokazał swoją siłę.

Dzisiejsza sesja rozpoczęła się bardzo mocnym otwarciem powyżej poziomu 2900 pkt. Na początku zyskiwały zwłaszcza walory KGHM. Przed południem przy obrotach rzędu 250 mln zł inwestorzy podnieśli rynek o ponad 1 proc. Jednocześnie na kontraktach dało się zauważyć spadek LOP (odwracanie pozycji?). Oczywiście największą zasługę w windowaniu cen miały zlecenia koszykowe. Sytuacja z koszami powtarzała się jeszcze kilka razy podczas dzisiejszego handlu, jednak warto zauważyć, że wraz ze wzrostem indeksu WIG20 pojawiły się wreszcie wyższe obroty i powróciła na parkiet chęć do kupowania akcji, o wzroście LOP nie wspominając.

W porannym komentarzu zwracaliśmy uwagę, że wybicie indeksu z konsolidacji na przełomie minionego tygodnia było wykonane w bardzo słabym stylu. Dziś ów spadek poniżej 2900 pkt. na WIG20, został zanegowany przez dynamiczny ruch w górę i wyższe (dwukrotnie) obroty. Pierwsze godziny notowań w USA (spadek DJ o 16.30 o 0,3 proc.) i publikacja bardzo słabego odczytu wskaźnika zaufania konsumentów w Ameryce (Consumer Confidence: 99,6 przy oczekiwaniach 102,5), każą jednak zachować czujność.
Dzisiejszy wzrost indeksu WIG20 o 2,5 proc., sytuuje nasz parkiet przynajmniej z perspektywy jednej sesji w czołówce najzyskowniejszych miejsc świata. Inwestorom, którzy już dyskutują, o tym czy osiągniemy 3100 pkt. na głównym indeksie, a może nawet 3500 pkt. warto jednak zafundować kubeł zimnej wody. Dzisiejsze zamknięcie na poziomie 2963 pkt. nic nowego do obrazu rynku nie wnosi. W dalszym ciągu tkwimy w konsolidacji. Jedyny plus, to zanegowanie piątkowo-poniedziałkowego spadku poniżej 2900 pkt. Jutro publikacja kluczowych danych, zaś jeszcze dziś protokół po ostatnim posiedzeniu FED.

Piotr Kuczyński w dzisiejszym komentarzu trafnie zauważa, że „Gdyby okazało się, że decyzja została podjęta z dużymi oporami, a FOMC nadal obawia się inflacji to rynek akcji zareagowałby na tę publikację bardzo źle.” Wszystko, czego można się w tej chwili obawiać jeszcze przed nami, zaś giełda to nie tylko wzrosty, ale również spadki. Warto o tym pamiętać właśnie po takiej sesji jak dziś.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)