Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mariusz Puchałka
|

Rynek wystawił rządowi cenzurkę

0
Podziel się:

Rynek obawia się częściowej nacjonalizacji spółek.

Rynek wystawił rządowi cenzurkę

Jedynie na początku wczorajszej sesji można było mieć nadzieję na utrzymanie się indeksu WIG20 w okolicach poziomu 2.250 punktów. To właśnie perspektywa utrzymania strefy dołka z kwietnia bieżącego roku dawała szansę popytowi na większy ruch odreagowujący w górę. Zielone światło dla byków świeciło się również ze strony rynków zagranicznych. Wszystko jednak poszło na marne.

W środkowej fazie sesji GPW musiała uznać wyższość naporu strony podażowej. Rządowe projekty zmian w OFE, z oczywistych względów, nie spodobały się kapitałowi zagranicznemu oraz krajowym inwestorom. Fakt ten negatywnie odbił się przede wszystkim na wycenie największych firm warszawskiego parkietu. Jednak bez uszczerbku nie były w stanie wyjść również spółki segmentu mid i small caps.

Jeszcze w połowie kwietnia indeks WIG notowany był na poziomie 48 tys. punktów. Wykreślona wówczas formacja konsolidacji miała miejsce w okolicach dotychczasowego tegorocznego maksimum ze stycznia bieżącego roku. Wybicie w dół nastąpiło dnia 19 czerwca. Od tego czasu główny barometr naszego rynku stracił na wartości około 10 procent, przy lekko zniżkujących indeksach Europy Zachodniej. Kapitał zagraniczny oraz inwestorzy krajowi dobrze znali przyjęty harmonogram prac rządowych nad dalszym funkcjonowaniem Otwartych Fundusz Emerytalnych. Początkowo była mowa o przełomie miesięcy maj - czerwiec, później termin ten został przesunięty na drugą połowę czerwca. Jeszcze kilka tygodni temu szacowało się, iż całkowita _ rozbiórka _ OFE może spowodować przecenę naszego rynku kapitałowego w granicach 20-25 procent, a dyskonto powinno dokonać się szybko i dynamiczne. Jak na razie, za nami jest spadek WIGu o około 10 procent.

Rynek obawia się częściowej nacjonalizacji spółek. Z przedstawionych planów (3 warianty) wynika, iż OFE w dalszym ciągu będą funkcjonowały, jednak w zmienionym kształcie. Można jednak przypuszczać, iż rząd nie poprzestanie na dokonanych zmianach, a kolejny krok mógłby prowadzić do częściowej nacjonalizacji giełdowych spółek. Obecnie jednak można przypuszczać, iż dyskonto pod OFE nie powinno znacząco przekroczyć 10 procent. Z technicznego punktu widzenia dla indeksu WIG ważnym poziomem może okazać się strefa kwietniowego dołka, czyli obszar 42,5-43,0 tys. punktów.

Wczoraj bardzo słabo zaprezentowały się akcje PGE. Kurs największej polskiej grupy energetycznej znajduje się pod presją od 6 kwietnia. Konieczność budowy bloku energetycznego w Opolu, przy braku ekonomicznego uzasadnienia tych działań, powoduje przecenę notowań PGE. Dodatkowo gracze częściowo liczyli na wypłatę wyższej dywidendy (ostatecznie jest 0,86 zł, choć liczono nawet na 1,5 zł). Wczoraj kurs spółki wyznaczył nowe historyczne minima cenowe, kontynuując długoterminowy trend spadkowy.

Pod silną presją znajdują się również akcje krajowych spółek paliwowych. Deprecjacja kursów PKN Orlen i Lotosu poparta jest wysoką aktywnością inwestorów. Jednocześnie zbudowane na wykresach rozległe formacje RGR, sugerują prawdopodobne zakończenie dotychczasowego trendu wzrostowego. W obecnej sytuacji, w niedalekiej przyszłości można jedynie liczyć na częściowe odreagowanie dokonanej w ostatnich dniach deprecjacji.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)