Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rząd liczy pieniądze dla Eureko

0
Podziel się:

Sąd Apelacyjny w Brukseli przyznał - po odwołaniu ze strony Polski - rację Eureko w sprawie o wypłatę odszkodowania za zaniechanie prywatyzacji PZU. Następny krok to ustalenie wysokości świadczenia.

Minister skarbu - Krzysztof Grad - spodziewał się takiego wyroku, ale nie spodziewał się, że kierowany przez niego resort nie ma żadnych analiz dotyczących szacunkowych choćby kosztów uregulowania sporu z Eureko. Holenderska spółka może domagać się nawet ośmiu miliardów złotych (na tyle obliczyła swoje straty w 2005 r., twierdząc że rosną one o 1 mld PLN rocznie), ale także dokończenia prywatyzacji PZU. Wypłata odszkodowania może szarpnąć polskim budżetem, dlatego minister skarbu ma nadzieję na polubowne zakończenie sporu. Również przedstawiciele Eureko mają nadzieję na wznowienie rokowań.
* SYTUACJA NA GPW*

Wygląda na to, że odbicie rozpoczęte w czwartek dobiegło końca wczoraj rano. Na otwarciu notowań ceny akcji, a wraz z nimi także i indeksy zwyżkowały, ale szybko znaleźli się inwestorzy, który zapragnęli wykorzystać ten wzrost (i poprzednie) do sprzedaży akcji. Chętnych do kupna po prostu zabrakło, bo i skąd mieliby się wziąć? Do godziny 15-tej indeksy się osuwały, a ostatnia godzina przyniosła stabilizację notowań, mimo słabego rozpoczęcia sesji w Nowym Jorku.

Obroty wzrosły do 1,7 mld PLN, ale wyraźniejszy wzrost miał miejsce przy spółkach z WIG20. Potwierdza to widoczną wczoraj przewagę podaży. Test dołków z ubiegłej środy wydaje się nieunikniony.
Wczoraj podrożały akcje 126. spółek, potaniały 167.
* GIEŁDY ZAGRANICZNE*

Na sesji w Stanach główne indeksy silnie spadły zatrzymując się na poziomie sierpniowych dołków. Impulsem do spadków było pogorszenie nastrojów w sektorze finansowym, tym razem po negatywnych informacjach z europejskiego HSBC. Po części zasięg spadków można przypisać piątkowym wzrostom, kiedy obóz byków wykorzystał krótką sesję i niskie obroty, aby wywindować S&P i Dow Jones półtora procenta wyżej. Warto też zauważyć, że po wczorajszym spadku indeks S&P jest 10 proc. niżej od historycznych szczytów (z października), co jest jego najgłębszym spadkiem od 4 lat. Brazylijski Bovespa stracił 3,1 proc. Po tak negatywnej sesji za oceanem całkiem nieźle poradziły sobie indeksy rynków azjatyckich. Nikkei zyskał 0,6 proc., Kospi 0,2 proc., a Hang Seng stracił 1,7 proc.

OBSERWUJ AKCJE

BRE Bank - w ostatnich dwóch tygodniach kurs porusza się w trendzie bocznym budując bazę wokół 520 PLN, czyli poziomu 62 proc. zniesienia sierpniowo-październikowej fali wzrostów. Dolnym wsparciem tej konsolidacji jest poziom 510 PLN, na którym spółka zatrzymała się wczoraj po ponad dwuprocentowym spadku, który miał miejsce przy dużych obrotach. W przypadku spadku poniżej tego poziomu można spodziewać się drugiej fali spadków, która przeceni akcję do 450 PLN. Czy tak się stanie będzie w dużej mierze zależało od zachowania całego indeksu WIG20, który również broni się przed drugą falą spadków.

CEZ - jest jedną ze spółek z WIG20, które radzą sobie najlepiej - jej kurs utrzymuje się na rekordowo wysokich poziomach walcząc z oporem na 190 PLN. Jest to związane z dobrymi wynikami za trzeci kwartał, ostatnimi informacjami o planach budowy elektrowni w Bośni i Hercegowinie oraz pozytywnym sentymentem do sektora energetycznego, który przy rosnących cenach surowców ma szansę na utrzymanie pozytywnej dynamiki przychodów i zysku netto. Sygnałem sprzedaży będzie przełamanie wsparcia trzymiesięcznego trendu wzrostowego, czyli obecnie spadek poniżej 180 PLN.

POINFORMOWALI PRZED SESJĄ

Mostostal Zabrze - przewodniczący rady nadzorczej kupił 1.168.000 akcji po średniej cenie 4,27 PLN.
CP Energia - zawarła umowę dotyczącą budowy instalacji gazowej na powstającym osiedlu mieszkaniowym w Ełku. Jej szacunkowa wartość w okresie 5 lat wynosi 25 mln PLN (plus VAT). Sprzedaż gazu będzie odbywała się na podstawie oddzielnych umów z poszczególnymi odbiorcami.
Żurawie Wieżowe - podpisały umowę z Budimex Dromex o montaż i obsługę czterech żurawi wieżowych. Czas trwania umowy ustalono na 12 miesięcy, a jej szacunkowa wartość wynosi 1,5 mln PLN.
TVN - insider sprzedał 1.300 akcji po cenie 23,52 PLN za jedną.
Lentex - jeden z głównych udziałowców (Krzysztof Fijałkowski) sprzedał 102.000 akcji i ograniczył swoje zaangażowanie w spółkę do 4,1 proc. (wcześniej 5 proc.).
Ferrum - członek rady nadzorczej kupił 13.989 akcji o łącznej wartości 108 tys. PLN.
Hyperion - zawarł umowę z IDM SA dotyczącą przeprowadzenia publicznej emisji akcji spółki.
ATM - wiceprezes zarządu sprzedał 500 akcji po cenie 95,18 PLN.

PROGNOZA GIEŁDOWA

Przecena w USA mogłaby przerażać, gdyby nie dzisiejsze notowania w Azji, gdzie indeksy bardzo ładnie obroniły się przed głębszymi spadkami. Teza lansująca wizję, w której rynki wschodzące będą zachowywały się lepiej niż giełdy amerykańskie czy rozwinięte, może zyskiwać swoich zwolenników.
Jeśli chodzi o GPW, to można zaryzykować twierdzenie, że wczorajsza realizacja zysków była w pewnej mierze dyskontowaniem negatywnego przebiegu notowań w USA. Skala spadku na Wall Street robi jednak na tyle złe wrażenie, że zniżka może być jeszcze pogłębiona na otwarciu. Dalej wszystko zależy od psychologii - część inwestorów uzna to za sygnał słabości rynku i zacznie sprzedawać.

Ktoś, kto pamięta o wczorajszych danych o wzroście sprzedaży detalicznej i wcześniejszych o produkcji przemysłowej, uzna ten moment za okazję do kupna. Rozstrzygnięcie tak czy owak będzie gwałtowne, ale to jeszcze odległa przyszłość. Dziś nie oczekujemy, by któraś ze stron osiągnęła wyraźną przewagę.

WALUTY

Zmiany notowań euro do dolara nie są może duże, ale za to systematyczne. Kurs euro wzrósł do 1,486 USD i brakuje mu już tylko centa do rekordu wszech czasów. Co nie oznacza jeszcze, że rekord musi paść.
Jen spadł dziś rano o 1 proc. wobec dolara, ale później nastąpiła korekta tego ruchu - strata została ograniczona o połowę. Również o 0,5 proc. jen spada wobec euro i także w tym przypadku poranny spadek jena był większy. Szybka korekta tego ruchu wskazuje, że osłabienie jena nie jest bynajmniej trwałym trendem. U nas dolar podrożał do 2,484 PLN, euro do 3,691 PLN, a frank do 2,261 PLN. Można powiedzieć, że po jedynym spokojniejszym dniu, złoty ponownie traci względy inwestorów, ale kluczowe rozstrzygnięcia jeszcze nie zapadły.

SUROWCE

Ropa lekko spadła w wyniku spekulacji, że OPEC zwiększy wydobycie w celu ratowania światowej gospodarki przed spowolnieniem. Dotyczy to głównie Stanów Zjednoczonych, dla których taniejący dolar nie zmniejsza negatywnego wpływu drożejącej ropy na gospodarkę. Cena nowojorskiej baryłki crude spadła o 1,1 proc. do poziomu 96,60 USD, londyńska brent otworzyła się dziś rano 4 proc. niżej.

Tanieje również miedź, której cena na giełdzie w Londynie spadła o 1,1 proc. schodząc do poziomu 6.670 USD. Utrzymanie się trendu spadkowego jest wynikiem rosnących zapasów tego surowca, które są najwyższe od ośmiu miesięcy. Rodzi to obawy inwestorów o stronę popytową rynku w obliczu wspomnianego spowolnienia w Stanach. Na giełdzie w Szanghaju cena miedzi zmieniała się dziś rano nieznacznie. Po wczorajszych silnych wahnięciach kurs złota uspokoił się na poziomie 827 USD. Jest to wynikiem niewielkich wahań na eurodolarze.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Open Finance
KOMENTARZE
(0)