Mimo, że pierwsza w tym tygodniu sesja na GPW przynosiła zgodne wzrosty wszystkich indeksów giełdowych, to nie dostarczyła zbyt wielu emocji.
Niewielka przewaga strony popytowej utrzymywała się od początku sesji jednak na tyle mało wyraźna, że barometry nie potrafiły przyspieszyć, zyskując ostatecznie niespełna jeden procent swojej wartości. 0,66 procent do 3904 punktów zyskał WIG20, którego wzrost okazał się zasługą KGHM, PGNiG, TPSA, BZWBK oraz BRE Banku.
Z kolei od początku sesji słabiej spisywały się papiery Lotosu, Agory, Biotonu, Cersanitu oraz Polimeksu. Ogólnie nieco lepiej na tym tle wypadły papiery wchodzące w skład mWIG40 i sWIG80, które wzrosły ostatecznie odpowiednio 0,97 i 0,90 procent.
Tutaj brylowały papiery Ganta co powiązać można z doniesieniami o tym ze w akcjonariacie spółki może znaleźć się amerykański bank inwestycyjny. Jeszcze wyraźniej zyskiwał kurs zapomnianego trochę przez rynek Wasko, po tym jak spółka podniosła swoje prognozy sprzedaży na bieżący rok.
Opublikowanie nieco wyższej od oczekiwań inflacji za wrzesień zwiększa co prawda szansę na kolejną w najbliższym czasie podwyżkę stóp procentowych, co jednak nie powinno obniżyć atrakcyjności inwestycji w akcje.