Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Gąska
|

Sesja zweryfikuje podstawy huraoptymizmu?

0
Podziel się:

Wtorek dla odmiany przyniósł eksplozje optymizmu, którego źródłem były lepsze od oczekiwań wyniki instytucji finansowych za I kwartał, także silna obniżka stóp procentowych przez FED.

Wtorek dla odmiany przyniósł eksplozje optymizmu, którego źródłem były lepsze od oczekiwań wyniki instytucji finansowych (Lehman Brothers oraz Goldman Sachs) za I kwartał, także silna obniżka stóp procentowych przez FED.

W rezultacie inwestorzy odzyskali apetyt na ryzyko i przystąpili do zakupów na rynkach akcyjnych całego świata, podbijając główne indeksy Europy o 3-4%, a WIG20 aż o 4,8%. W nieco niższej od polskiego indeksu blue chipów skali wzrosły także główne indeksy NYSE i choć w Japonii przewaga popytu nie była już tak znacząca (Nikkei 225 zakończył sesję na 2,5% plusie)
to wciąż jest to optymistyczny prognostyk dla dzisiejszej sesji.

Optymizmu inwestorów nie zdołał zmącić fakt, iż obniżka stóp procentowych o 75 pkt. baz. była lekkim rozczarowaniem, gdyż wycena obligacji skarbowych wskazywała iż inwestorzy uwzględnili już niemal w pełni cięcie o 100 pkt. W tej sytuacji nie może dziwić fakt, że amerykańska waluta w odpowiedzi na mniejszą niż zdyskontowana skalę obniżki odrobiła część strat względem innych głównych walut, tym bardziej, że w komunikacie do swej decyzji umieścił obok troski o tempo wzrostu także ostrzeżenie przed ryzykiem wzrostu inflacji. EURUSD spadł wczoraj w rejon 1,56, z okolic 1,58 notowanych tuż przed decyzją FOMC natomiast USDJPY, który w ostatnim czasie silnie spadał powrócił w rejon 100 dolarów, choć wciąż nie udało mu się przebić tej psychologicznej bariery.

Dzień dzisiejszy będzie jedna kolejną próbą nerwów dla inwestorów dla całym świecie, gdyż za sprawą publikacji wyników za I kwartał banku Morgan Stanley oczy wszystkich ponownie zwrócone są w stronę sytuacji sektora finansowego w USA. Jeżeli również on pochwali się lepszymi od oczekiwanych wynikami, to istnieje realna szansa, że kolor zielony na dłużej zagości na światowych parkietach, choć oczywiście trudno liczyć, iż te informacje będą w stanie przyćmić kłopoty całej gospodarki USA i ponownie pchnąć rynki akcyjne na tory hossy. Z drugiej strony słabe wyniki tego wiodącego banku pogrzebią nadzieje inwestorów na powolną stabilizację sytuacji sektora finansowego, a tym samym wywołają falę spadków cen akcji na całym świecie.

Pomimo silnych wahań eurodolara oraz powrotu optymizmu złotówka tylko w niewielkim stopniu zareagowała na te wydarzenia, co oznacza, że inwestorzy krajowi zapewne oczekują na dzisiejsze publikacje danych z Polski, na temat sytuacji w przemyśle oraz cen produkcji wytworzonej. Jeżeli wyniki dynamiki produkcji oraz inflacji PPI okażą się wysokie, to RPP nie będzie miała wyboru i będzie musiała w dalszym ciągu podnosić stopy, napędzając tym samym złotówkę.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)