W ostatnim tygodniu analitycy pytani przez GPW opowiedzieli się za wzrostami. Te prognozy potwierdziły się we wskazaniach WIG20. W tym tygodniu tym uważniej trzeba więc przyjrzeć się indeksowi Wigometr.
Spośród ankietowanych przez GPW w ankiecie Wigometr na bieżący tydzień aż 55 proc. respondentów oczekuje spadku indeksu WIG 20, a jego wzrostu spodziewa się 25 proc. W tym tygodniu czekają nas więc spadki. Dymisja minister finansów została właściwie przez GPW zignorowana. To dość zastanawiające. Czyżby otrzeźwienie miało przyjść z pewnym opóźnieniem? Bardzo możliwe.
W tym tygodniu jednak kluczowe sesje przypadną na środę i czwartek. W środę, 28 czerwca Fed zapewne przeprowadzi po raz kolejny podwyżkę stóp procentowych w USA. Obstawianie w tej chwili braku podwyżki, to jak zakład o to, że Brazylia nie zdobędzie mistrzostwa świata w piłce nożnej. Bykom pozostanie jedynie wczytywanie się w komentarz po posiedzeniu Fed. Spadek jest więc nieunikniony. Pytanie jednak jak głęboki?
Czy przecena sięgnie niżej niż 2450 pkt. na WIG20? Raczej nie. Rynek jest słaby, ale jednocześnie nie widać na nim inwestorów, by przypomnieć ostatnie obroty. Zaporą dla niedźwiedzi będą zapewne notowania KGHM, które powinny zyskiwać na krótkoterminowym wzroście cen miedzi i perspektywie dywidendy. Czy to wystarczy? W ostatnim czasie wystarczało. Zdecydowanie więcej jednak będzie można prognozować po środowej sesji.