Koniec tygodnia na warszawskim parkiecie stał pod znakiem optymizmu inwestorów. Po dobrej sesji za oceanem i w Azji, rynek największych spółek otworzył się na poziomie 3699,95 pkt (wzrost o 12 pkt), co było zarazem najniższą wartością podczas całej sesji.
Na rodzimych inwestorach tym razem nie zrobiło wrażenia systematyczne osuwanie się głównych rynków europejskich. Sytuacji nie zmieniła także publikacja neutralnych dla rynku, zgodnych z oczekiwaniami danych o inflacji bazowej.
Za wzrosty w Warszawie w dużej mierze odpowiadały spółki paliwowe, które zyskiwały dzięki rekomendacjom banku inwestycyjnego Goldman Sachs. Podniesienie docelowych cen dla PKN Orlen i MOL do odpowiednio 58,00 zł i 26 tys. forintów (kilkanaście procent powyżej poziomów z czwartkowego zamknięcia) spowodowały efekt w postaci wzrostów cen akcji tych spółek o
WIG20 zamknął sie ostatecznie na poziomie dziennego maksimum 3.740,38 pkt, co oznaczało wzrost o 1,44%. WIG zyskał 1,09%, osiągając na koniec sesji wartość 65.712,81 pkt. Podobnie jak na poprzednich sesjach wzrostowych, nieco słabiej spisywały się spółki zaliczane do indeksu mWIG40 (wzrost o 0,07%).
Dzisiejsza sesja rozpocznie się najprawdopodobniej od spadków - inwestorzy w ten zapewne sposób zareagują na piątkową sesję amerykańską (spadki głównych indeksów o ponad 1%) i dzisiejszą przecenę na rynkach azjatyckich (-0,6% w przypadku tokijskiego Nikkei225).
W dalszej części sesji przewagę będą jednak próbowali zyskać kupujący - należy oczekiwać, że wobec zbliżającego się końca kwartału zarządzający nie pozwolą na głębszą korektę cen. Ponadto inwestorzy bacznie będą przyglądali się amerykańskim rynkowi obligacji (od piątku trwa tam korekta wzrostowa po głębokiej wyprzedaży w ostatnich tygodniach, co teoretycznie powinno pomagać cenom akcji).
W centrum uwagi inwestorów amerykańskich będzie dziś jednak publikacja raportu o sprzedaży domów na rynku wtórnym (prognoza: 5,98 mln, poprzednio: 5,99 mln) - zdaniem analityków to właśnie obawy inwestorów w zakresie skutków recesji na rynku nieruchomości były odpowiedzialne za piątkowy klimat w USA.
