Czynnik ten odcisnął się negatywnie na zachowaniu PKN Orlen, Lotosu oraz KGHM, natomiast słabość tych walorów skłoniła inwestorów do sprzedawania innych spółek. W przekroju tygodnia godna podkreślenia wydaje się utrata korelacji z indeksami zachodnimi, ze szczególnym uwzględnieniem indeksów amerykańskich, które kontynuowały w minionym tygodniu rekordową passę. Mam wrażenie, iż kolejne wzrosty na giełdach zachodnich mogą wyczerpać potencjał spadkowy na polskim rynku. W gorszym wariancie, ewentualne odwrócenie tendencji na giełdach zagranicznych spotęguje podaż na polskim rynku.
W minionym tygodniu zakończony został sezon publikacji wyników finansowych giełdowych spółek za 3 kw. Spółki przedstawiły wyniki zgodne z rynkowymi oczekiwaniami, co z kolei nie wpłynęło istotnie na zachowanie poszczególnych spółek. W ujęciu sektorowym większość branż odnotowała spadek, gdzie na pierwszy plan wysuwały się spółki paliwowe oraz budowlane. Wzrost odnotowały jedynie akcje z branży spożywczej i informatycznej.
Bez wątpienia liderem na rynku były walory Dudy, które zdecydowanie zwyżkowały w przekroju tygodnia (ponad 27%). Mam wrażenie, iż do wzrostu przyczyniła się w głównej mierze pozytywna aura medialna wokół spółki. Ponadto wzrost odnotowały walory Energopolu oraz ATM. Na drugim biegunie znalazły się walory Ampli, Kabli oraz Mostostalu Płock. Uważam, iż była to naturalna korekta po wcześniejszym silnym wzroście cen akcji tych spółek. Miniony tydzień należy ocenić negatywnie, aczkolwiek spadek do tej pory mieści się w ramach korekty. Kluczową determinantą dla inwestorów winno być kształtowanie się cen surowców na giełdach światowych.
