Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Techniczne dylematy

0
Podziel się:

Poniedziałkowa sesja nie przyniosła wielu zmian na rynku akcji. Trwa odpoczynek po ostatnich rekordach i wyczekiwanie na impuls, który spowoduje że inwestorzy opowiedzą się jednoznacznie po stronie byków lub niedźwiedzi.

Poniedziałkowa sesja nie przyniosła wielu zmian na rynku akcji. Trwa odpoczynek po ostatnich rekordach i wyczekiwanie na impuls, który spowoduje że inwestorzy opowiedzą się jednoznacznie po stronie byków lub niedźwiedzi.

Poniedziałkową sesję oceniłbym jednak jak najbardziej pozytywnie. Rynek pokazał siłę. Korekta, która miała rozpocząć wczorajszy dzień właściwie się nie pojawiła. Indeks WIG20 zaledwie naruszył wsparcie na poziomie 3519 pkt., osiągając sesyjne minimum na poziomie 3515 pkt. Można się zaś było spodziewać korekty, przynajmniej do poziomu 3475 pkt. Cały czas więc można oczekiwać agresywnego ataku na poziom 3800 pkt.

Nieco gorszy obraz techniczny jest udziałem indeksu WIG, który nie przełamał linii trendu wzrostowego, ale nadal pozostaje w obszarze głównego trendu. Jeśli więc ufać AT, w najbliższym czasie mocne wzrosty powinny dotyczyć MIDWIG-u i WIG20, zaś relatywnie słabiej może się zachowywać najszerszy indeks warszawskiej giełdy.

Na razie impulsem do wzrostów nie będą Stany Zjednoczone, gdzie również mamy uspokojenie nastrojów. Indeksy zmieniły się o kosmetyczne wartości. Negatywne sygnały jednak napływają do nas z rynków azjatyckich. Giełdy w tamtych rejonach były w ostatnich dniach jednymi z najsłabszych parkietów świata.

Póki co karierę robi słowo - „selektywnie". Zarówno hossa, jak i spadki mają być właśnie selektywne. O selektywnym zachowaniu rynku surowców wspomina również M Rogalski w najnowszym komentarzu wideo. Być może owe selektywne oblicze pokażą dziś spółki surowcowe, które powinny zyskiwać właśnie z powodu wzrostów na rynku ropy i tracić z uwagi na spadki na rynku miedzi.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)