Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

To miały być spokojne święta

0
Podziel się:

Tak samo jak za oknem nie widać śniegu tak na giełdzie nie widać Św. Mikołaja. Mimo, że tydzień zaczął się najlepiej jak tylko mógł – dalej było już tylko gorzej. Dla dużej części inwestorów to nie będą spokojne święta.

Tak samo jak za oknem nie widać śniegu tak na giełdzie nie widać Św. Mikołaja. Mimo, że tydzień zaczął się najlepiej jak tylko mógł - dalej było już tylko gorzej. Dla dużej części inwestorów to nie będą spokojne święta.

Poniedziałkowa sesja nie wskazywała na to, co może się wydarzyć w tym tygodniu. Indeks WIG20 pobił swój rekord - 3429 pkt. Jednak już dwa następne dni okazały się prawdziwym gromem z nieba.

We wtorek WIG20 zakończył sesję na poziomie 3322 pkt. (-3,2 proc.). Pozostałe indeksy nie odbiegały wiele od niego. Wszystko na skutek krachu w Tajlandii, który miał miejsce w tym dniu i zdołował większość parkietów na świecie. Można założyć, że to było dobre usprawiedliwienie.

Jednak już następnego dnia, kiedy to cały świat wracał do swoich starych poziomów(krach w Tajlandii równie szybko zniknął, co się pojawił), GPW spadała dalej rysując kolejną, długą czarną świecę na wykresie. Środa to nawet lekki wzrost na indeksach, jednak jego skala nie dawała przekonania na dalsze wzrosty. Jednak oczekiwano raczej konsolidacji niż spadków.

Tu pojawiło się kolejne zaskoczenie - dzisiejsza, ostatnia przed świętami, sesja. Podaż pokazała zęby i główne indeksy zaliczyły duże spadki. WIG20 stracił 1,65 proc. kończąc ten tydzień na poziomie 3253 pkt., czyli poziomu z początku grudnia. Przecena WIG-u wyniosła 1 proc. Co ciekawe dziś wzrósł indeks MIDWIG - o 0,65 proc. Czyżby to zagraniczny kapitał wycofywał się z naszego parkietu a fundusze zapomniały, że sesja kończy się o 16.30?

Największym spadkiem wykazały się walory Energopolu - bagatela ponad 64 proc. Wszystko po tym, jak w czwartek w nocy spółka poinformowała, że nie dojdzie do fuzji z firmą JW. Construction. Po takiej informacji, rozwścieczeni inwestorzy nie mogli zareagować inaczej. Na drugim biegunie znalazły się akcje Unimilu. Firma Ansell Limited ogłosiła kolejne wezwaniena sprzedaż papierów polskiego producenta prezerwatyw tym razem po cenie 5,9 zł. za akcję. Akcje spółki zanotowały dziś 10,58 proc. wzrost.

Również dziś odbył się debiut Ruchu. Akcje kolportera prasy dały zarobić inwestorom. Sprzedawane po 16 zł. walory zakończyły sesję ceną 19,4 zł., co daję 21,25 proc. wzrost.

Reasumując przedświąteczny tydzień nie okazał się łaskawy dla inwestorów. Można to w pewien sposób zrozumieć, patrząc na bardzo wysokie wskaźniki C/Z niektórych spółek. Są one m.in. analizą entuzjazmu, zaufania inwestorów do spółki. Jednak biorąc pod uwagę prognozy zysków niektórych spółek oraz ich fundamenty, spadki w tym tygodniu, są w tych przypadkach zbyt duże. Chociaż tym nie można usprawiedliwiać całego rynku - tak to już jest, że podąża się za trendem.

Jego odwrócenia oraz spokojnych, kojących po spadkach, Świąt Bożego Narodzenia życzę Państwu ja oraz cała redakcja Money.pl.

giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)