Po pierwszej kwietniowej sesji, rozpoczynającej nowe, kwartalne rozdanie można było oczekiwać, że przyniesie pogorszenie nastrojów i osłabienie rynku. Tak się jednak nie stało głównie dzięki dobrej postawie spółek surowcowych z który do wzrostów indeksy poprowadziły akcje KGHM (5,3%) oraz PKNOrlen (2,0%). Niewątpliwym wsparciem dla rynku okazały się akcje Pekao i PKOBP, które zyskały po dwa procent. Ostatecznie WIG20 (1,65%) zakończył dzień na poziomie 2912 punktów i do absolutnego szczytu brakuje mu niespełna półtora procent. Po wzroście o 1,61 procent na historycznym maksimum dzień zakończył barometr szerokiego rynku WIG. Podobne rekordy stały się udziałem indeksów MIDWIG i WIRR, które również potwierdzają dobrą kondycję mid-cap-ów oraz spółek o mniejszej kapitalizacji.
Negatywną bohaterką sesji okazały się po raz kolejny akcje Agory (-3,6%), silnie przecenione w związku z obawami o zapowiadane pojawienie się nowego dziennika na rynku w drugiej połowie kwietnia. Nie słabnie spekulacja akcjami Elektrimu (22,4%), mimo iż na rynek nie docierają kolejne informacje dotyczące sporu spółki o odzyskanie pełnej kontroli nad aktywami telekomunikacyjnymi. Aktywnie kapitał spekulacyjny handlował również papierami Lubawy, Stalexportu, Atlantisu, Próchnika, Strzelca i Wilbo.
Udany początek kwartału nie przesadza jeszcze o utrzymaniu dobrej koniunktury na warszawskim parkiecie, jednak utrzymujące się dobre nastroje na zagranicznych giełdach oraz rosnące ceny ropy i miedzi na światowych rynkach mogą przesądzić o tym że inwestorzy w Warszawie będą świadkami kolejnych rekordów jeszcze w tym tygodniu.
