Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Przemysław Kwiecień
Przemysław Kwiecień
|

USA blisko recesji

0
Podziel się:

W czwartym kwartale minionego roku amerykańska gospodarka była bardzo blisko recesji - wzrost wyniósł zaledwie 0,6 proc.

USA blisko recesji

W czwartym kwartale minionego roku amerykańska gospodarka była bardzo blisko recesji - wzrost wyniósł zaledwie 0,6% w ujęciu anualizowanym (ujęcie to pokazuje jaki byłby roczny wzrost gdyby tendencje z danego okresu utrzymały się przez cały rok).

Tak niska dynamika wzrostu osiągnięta była również w pierwszym kwartale, jednak wtedy wynikało to z bardzo dużych wydatków rządowych w czwartym kwartale 2006 (i w związku z tym silnego spadku tych wydatków w pierwszym kwartale 2007). Tym razem jednak wydatki rządowe ogółem osiągnęły przyzwoitą dynamikę 2,6%, zaś osłabienie występuje w większej liczbie obszarów.

Największym winowajcą jest oczywiście sektor budownictwa mieszkaniowego - ujemna dynamika utrzymuje się tam już od ośmiu kwartałów. W ostatnim kwartale 2007 roku ujemny był także wkład zapasów. Spadków w tych obszarach nie były w stanie zrównoważyć silniejsze wzrosty w kategorii inwestycji budowlanych w sektorze firm.

Słabnie również konsumpcja prywatna, zwłaszcza po wyłączeniu dóbr trwałego użytku i właśnie na ten obszar w kluczowym stopniu nakierowane są działania Fed i amerykańskiego Kongresu. W trzecim kwartale bardzo wysoki wzrost (4,9%) osiągnięty został głównie dzięki bardzo wysokiej dynamice eksportu. W czwartym kwartale wzrost był już zauważalnie mniejszy i można mieć obawy o to jak na popyt zewnętrzny wpłynie osłabienie u głównych partnerów handlowych USA. Podsumowując, w chwili obecnej należy założyć, iż USA będą rozwijać się w kolejnych kwartałach średnio niewiele powyżej 1%, a to oznacza, że statystycznie rzecz biorąc - istnieje ryzyko wystąpienia spadku PKB.

Na tym tle sytuacja w Polsce wygląda naprawdę dobrze. Wzrost w całym 2007 roku wyniósł 6,5% (w USA 2,2%), co oznacza, iż w ostatnim kwartale roku wyniósł on ok. 6% r/r. Choć na szczegółowe dane dotyczące ostatniego kwartału trzeba będzie jeszcze poczekać, już wiadomo, że nieco słabszy popyt konsumpcyjny został zrównoważony ciągle bardzo silnym popytem inwestycyjnym - a to oznacza lepszą strukturę wzrostu i w dłuższym okresie mniejszą presję inflacyjną. Jeśli polska gospodarka miałaby silniej ucierpieć w wyniku spowolnienia na zewnątrz, impuls musi przyjść głównie poprzez handel zagraniczny w postaci słabszego eksportu. Należy zatem przypatrywać się danym dotyczącym rachunku obrotów bieżących, publikowanym każdego miesiąca przez NBP.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)