Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Wzrosty pomimo złych danych makro

0
Podziel się:

Pod wpływem negatywnych informacji makroekonomicznych rynek mógł spokojnie zakończyć notowania na minusie. Ale po charakteryzującej się dużymi wahaniami sesji indeksy zyskały.

USA: Wzrosty pomimo złych danych makro

Pod wpływem negatywnych informacji makroekonomicznych rynek mógł spokojnie zakończyć notowania na minusie. Ale po charakteryzującej się dużymi wahaniami sesji indeksy zyskały. Pierwszy raz od września mamy do czynienia z 3 kolejnymi dniami wzrostów.

Indeks S&P/Case-Shiller obrazujący ceny nieruchomości w USA pokazał ich historycznie wysoki spadek o 16,6 % r/r. W niektórych miastach 12 miesięczne spadki przekroczyły nawet 30 % (Phoenix, Las Vegas). Coraz więcej domów jest przejmowanych przez banki (foreclosures). W wielu miastach oferty sprzedaży domów ze strony banków (po atrakcyjnych cenach) stanowią dużą część lokalnego rynku nieruchomości. Mimo wszystko spółki z branży budownictwa mieszkalnego rosły: m.in. Lennar oraz D.R. Horton, które urosły o około 40 procent.

Indeks zaufania konsumentów w listopadzie wyniósł 44,9 punktów, co na pierwszy rzut oka powinno cieszyć, jeśli spojrzymy na odczyt z zeszłego miesiąca na poziomie 38,8 punktów. Wzrost optymizmu tłumaczony jest między innymi spadkiem ceny benzyny, jednak badani konsumenci dalej obawiają się (nie bez powodów) o stan rynku pracy. Wskaźnik ten pozostaje nadal na historycznie niskich poziomach.

Produkt krajowy brutto w USA zmniejszył się w III kwartale o 0,5 % - jest to najgorszy kwartalny wynik od 2001 roku, ale spodziewany i zgodny z oczekiwaniami analityków, dlatego też nie miał dużego wpływu na rynek.

Wydarzeniem dnia była prezentacja przez bank centralny swojego programu pomocy wycenianego na 800 miliardów USD: za 600 miliardów USD kupi dług emitowany przez rządowe agencje rynku nieruchomości (typu Freddie Mac i Fannie May) oraz przeznaczy 200 miliardów USD na program wsparcia kredytów dla konsumentów i małych przedsiębiorstw. Pytanie, które stawia sobie coraz więcej analityków brzmi, czy konsumenci mimo obaw o pracę i ogólny stan gospodarki będą zainteresowani zwiększaniem swojej konsumpcji i to zwłaszcza przez branie kolejnego kredytu?

Biorąc pod uwagę te wszystkie - w sumie negatywne - dane ekonomiczne zaskakiwać mogło otwarcie indeksów na plusie, następnie przez jakiś czas indeks znajdowały się pod kreską. Wraz z upływem czasu optymiści przejęli panowanie na parkiecie i ostatecznie wzrosły indeksy: Dow Jones 0,43 %%, S&P500 0,66%, ze względu na negatywne prognozy dla rynku technologicznego na minusie zamknął się Nasdaq -0,50 %.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)