Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Kaczmarek
|

Walka o wzrost

0
Podziel się:

Na warszawskim parkiecie jest wciąż sporo pesymistów. Choć wczorajsza sesja mogła być dniem korekcyjnego odbicia po wcześniejszych spadkach, rynek nie wykorzystał tej szansy.

Na warszawskim parkiecie jest wciąż sporo pesymistów. Choć wczorajsza sesja mogła być dniem korekcyjnego odbicia po wcześniejszych spadkach, rynek nie wykorzystał tej szansy.

Nawet jeśli słabsze otwarcie i wstrzemięźliwość kupujących możemy wytłumaczyć kiepskim dniem na innych giełdach, to jednak biorąc pod uwagę krótkoterminowe wyprzedanie, rodzimi inwestorzy powinni wykazać się wczoraj większą odwagą.

Wśród największych spółek uwagę inwestorów przyciągnęły walory Agory. Poranna informacja o zmianie na stanowisku prezesa spółki dała bodziec do ponad 5% zwyżki kursu. Czy nowy prezes rozpocznie nowy etap w historii spółki i rozwinie ją np. poprzez akwizycje innych podmiotów z szeroko rozumianej branży medialnej?

To pokaże czas i na razie rynek będzie czekał na przedstawienie wizji rozwoju holdingu przez nowego prezesa. Tymczasem ze strony analizy technicznej kurs zbliżył się do oporu na poziomie 43,88 zł. Tam znajduje się lokalny szczyt z początku miesiąca oraz spadkowa linia trendu. Przełamanie tego poziomu może sugerować dalsze wzrosty, dla których minimalny zasięg to 47 zł, a w bardziej optymistycznym scenariuszu akcje mogą dotrzeć do 55 zł, czyli do poziomu ostatnio zanotowanego w lutym ubiegłego roku.

Z pozostałych walorów z sektora największych spółek bardzo słabo zachowały się spółki paliwowe. Indeks WIG-Paliwa był wczoraj najsłabszy na całym rynku i spadł o 2,4%, na co złożyła się m.in. 2,5% przecena PKN Orlen. Wciąż rosnąca cena ropy na giełdach towarowych może dziś zainicjować wzrostowe odreagowanie w tym sektorze.

Choć można mówić o lekkim rozczarowaniu notowaniami ze środy, to jednak mają one neutralny charakter. Niskie obroty oraz względna równowaga sił popytu i podaży na koniec notowań wciąż wspiera wariant odbicia w górę w najbliższych dniach. Wieczorna zniżka indeksów w USA był już moim zdaniem wliczony w ceny podczas wczorajszych spadków w Europie i nie przywiązywałbym do niego zbyt dużej wagi. Nasz rynek jest w stanie powalczyć dziś o wzrosty.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)