Wczorajsza sesja na warszawskim parkiecie nie zdołała zmienić negatywnych nastrojów inwestorów. Wprawdzie pod koniec notowań indeksy nadrobiły część dziennych spadków, jednak wynikało to głównie z chwilowego umocnienia się indeksów za oceanem.
Przed większymi spadkami ochroniły nas wczoraj m.in. TP, PKN Orlen i Optimus. Nasz narodowy operator telefoniczny nadal korzystał na tym, że France Telekom zamierza zrealizować opcję zakupu 2,5 proc. jego akcji. Z kolei w przypadku płockiego koncernu wzrost kursu wynikał z pozytywnego odbioru informacji o nowej strategii inwestycyjnej spółki, zakładającej zaangażowanie kapitału w wysokości 2,5 mld zł. Co do Optimusa, to rośnie on dzięki pozytywnemu klimatowi jaki jest obecnie wokół spółki, po kilku korzystnych informacjach prasowych na jej temat (redukcja zatrudnienia i możliwa ekspansja na rynku).
Po wczorajszej sesji na parkiet nie wpłynęło zbyt wiele nowych doniesień. Istotne wydaje się jedynie te dotyczące Agory. Otóż prezes spółki sprzedała niewielki pakiet akcji ( 5 tys.). Informacja ta wydaje się jednak neutralną dla spółki a szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że walory te stanowiły 0,4 proc. wszystkich będących w posiadaniu pani prezes. Niestety można się dziś spodziewać kolejnego pogorszenia nastrojów w sektorze bankowym, po tym jak prasa trąbi o kolejnych kłopotach banków. Dodatkowo Peako oficjalnie potwierdziło, że jego zaangażowanie w kredyt dla Stoczni Szczecińskiej wynosi blisko 500 mln zł. Obawy inwestorów zagranicznych może natomiast spowodować informacja o planowanym deficycie budżetowym w 2003 roku na poziomie 46 mld zł, po tym jak w bieżącym roku wynosił on 40 mld zł.
Wczorajsza sesja w USA miała również bardzo negatywną wymowę. Indeksy zanotowały tam poważne spadki, których nie zdołało powstrzymać znacznie lepsze od prognoz zachowanie wskaźników wyprzedzających koniunkturę. Poza tym tamtejsi gracze nadal obawiają się o konflikt na Bliskim Wschodzie i możliwe ataki na USA ze strony terrorystów. Dodatkowo pogorszyła się sytuacja na rynku pracy (wzrost liczby nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych do 393 tys.) oraz nie nastąpiła poprawa w popycie konsumenckim, czego wyrazem jest rekordowy deficyt w handlu zagranicznym.
Niemniej jednak dzisiejsza sesja może być całkiem ciekawa. Wynika to z faktu, że po pierwsze nie mamy dziś danych makro w stanach. Po drugie istnieje duża szansa na odbicie indeksów za oceanem, gdyż wygasają tam dziś kontrakty terminowe oraz rynek jest znacznie wyprzedany. Dodatkowo indeksy znajdują się na wsparciach technicznych, tak więc jeżeli spółki nie zaskoczą negatywnie przewidujemy odbicie na tamtejszym rynku. Podobną sytuację obserwujemy u nas, jednak tu dodatkowym pozytywnym impulsem jest oczekiwanie na redukcję stóp procentowych w przyszłym tygodniu.
Reasumując, naszym zdaniem warszawski parkiet będzie dziś kierował się głównie zachowaniem rynków zagranicznych, z tendencją do lekkiego wzrostu naszych indeksów.