Indeksy na linii środkowej kanału
Uczestnicy rynku za oceanem na razie bardziej dyskontują zbliżające się ożywienie tamtejszej gospodarki niż obawiają się skorygowania rynku pod wpływem sporego już wykupienia. Średnioterminowy trend wzrostowy nadal jest kontynuowany a obecnie notowania indeksu Dow Jones znajdują się w okolicy połowy szerokości średnioterminowego kanału wzrostowego. Czasami jest to poziom w którym następuje większa aktywność strony podażowej, która wykorzystuje bliskość linii środkowej kanału do zmniejszenia zaangażowania na rynku licząc później na odkupienie akcji taniej.
Mała szerokość rynku na wzrostach
Na naszym rynku wczoraj strona popytowa zmierzyła się drugi raz z silną strefą podażową w okolicy 39-40 tys. punktów na indeksie Wig. Na razie nie udało się na trwale pokonać poprzednich średnioterminowych szczytów na wykresie w układzie minutowym tego indeksu. Generalnie widać że ostatnimi czasy wyraźnie obniżyła się szerokość rynku wzrostowego. We wzrostach uczestniczy coraz mniejsza liczba spółek i nawet na sesjach o dużej presji popytowej na indeksie płynnych spółek Wig20 szerokie grono spółek małych i średnich nie kwapi się do istotnego wzrostu. Liczba spółek rosnących rzadko kiedy wyraźnie przekracza 50% na poszczególnych sesjach. Takie zachowanie rynku świadczy o zbliżaniu się jego notowań do średnioterminowego przesilenia notowań. I choć prawdopodobnie przed nami jest jeszcze okres kiedy indeks Wig ustanowi wyższe poziomy notowań to jednak nie spodziewałbym się już wiele po naszym rynku. Zarówno wysokość formacji konsolidacji jak i wcześniejsze ukształtowanie wykresu wskazuje że przekroczenie poziomu
43 tys. punktów w tej sekwencji wzrostowej po sforsowaniu strefy 39-40 tys. punktów będzie bardzo trudne w najbliższym czasie.
