Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zwiększa się podaż akcji na giełdzie

0
Podziel się:

Niestety nie wszyscy mogli patrzeć spokojne na to jak WIG20 łamie psychologiczne wsparcie na 1200 pkt. Część inwestorów rzuciła się do sprzedaży akcji. Dodatkowo rodzimi inwestorzy zostali niemile zaskoczeni przez Ministerstwo Finansów, które opowiedziało się za tym aby nie przedłużać zwolnienia z podatków od zysków z giełdy./ DM POLONIA NET /

Amerykańska gospodarka nadal rozwijała się w pierwszej połowie stycznia w "wolnym tempie", podał w środę Zarząd Rezerwy Federalnej. "Większość regionów charakteryzował słaby wzrost, a aktywność gospodarcza była niewielka lub ograniczona", napisał FED w swoim wyrywkowym raporcie na temat stanu gospodarki USA, zwanym "Beżową Księgą". Po takim komentarzu trudno liczyć na to, że inwestorzy rzucą się na akcje. W takich okolicznościach gorsze wieści nabierają większego wymiaru. Za przykład mogą posłużyć prognoza mniejszych inwestycji Intela w tym roku czy duża strata producenta komputerów - Apple Computer, które to informacje rozpoczęły falę wyprzedaży. Główne indeksy giełd Nowego Jorku od środy rozpoczęły szybki marsz na południe. Wydaje się jednak, że gdyby nie ostrzeżenie FED-u to i bez tego inwestorzy staliby się bardzo ostrożni z powodu całej serii gorszych danych makroekonomicznych. Po pierwsze kiepska była sprzedaży detaliczna w grudniu. Okazało się, że w okresie przedświątecznym Amerykanie wyraźnie
wyhamowali konsumpcyjny zapał. Produkcja przemysłowa zamiast prognozowanego wzrostu (+0,2%) spadła o taką samą wartość. I wreszcie co gorsze, wskaźnik nastrojów konsumentów spada co nie jest dobrym prognostykiem na najbliższą przyszłość. Na giełdzie we Frankfurcie inwestorzy również mają dylemat. Z jednej strony dane dotyczące wzrostu niemieckiej produkcji przemysłowej w listopadzie daję nadzieją na rozruszanie największej gospodarki strefy euro. Jednak inne problemy (bezrobocie, groźba konflikty w Zatoce Perskiej) ograniczają pęd inwestorów do akcji.

Natomiast na WIG20 zadziałał w tym tygodniu istotny opór, który jest konsekwencją opadającej linii trendu spadkowego rozpoczętego zmierzchem internetowej hossy (wiosna 2000). W pobliżu przebiega też ostatni grudniowy szczyt na WIG20 (1256 pkt.). Pokonanie tego poziomu będzie wymagało dużej determinacji strony popytowej, dlatego część inwestorów postanowiło zapewne poczekać na dalszy rozwój wydarzeń, czyli na to jaką decyzję podejmą najwięksi gracze na rynku (OFE)
. Na uwagę zasługuje wtorkowy przetarg na bony skarbowe. Papiery 52-dwu tygodniowe nie cieszyły się dużym zainteresowaniem, dzięki czemu ich rentowność wzrosła. Można spekulować, że przynajmniej część środków, którymi dysponują inwestorzy instytucjonalni trafiła (bądź trafi) na warszawski parkiet. Niestety nie wszyscy mogli patrzeć spokojne na to jak WIG20 łamie psychologiczne wsparcie na 1200 pkt. Część inwestorów rzuciła się do sprzedaży akcji. Dodatkowo rodzimi inwestorzy zostali niemile zaskoczeni przez
Ministerstwo Finansów, które opowiedziało się za tym aby nie przedłużać zwolnienia z podatków od zysków z giełdy. Środowa publikacja rekordowo niskiej inflacji grudniowej w Polsce (0,8% rok/roku) nie zrobiła większego wrażenia na rynku, chociaż jest to bardzo dobra wiadomość. Dzięki niej można liczyć na kontynuowanie procesu obniżania stóp procentowych w naszym kraju (być może już na najbliższym styczniowym posiedzeniu RPP).

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)