Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

USA: Gdzie ten mikołaj?

0
Podziel się:

Ostatnia sesja przed świętami dała amerykańskim inwestorom kilka prezentów. Dane makroekonomiczne oraz fakt zbliżających się świąt mogą sprawić, że dzisiejsza sesja będzie przebiegać pod dyktando byków. Pytanie tylko jak podane informacje zinterpretują niedźwiedzie..

Ostatnia sesja przed świętami dała amerykańskim inwestorom kilka prezentów. Dane makroekonomiczne oraz fakt zbliżających się świąt mogą sprawić, że dzisiejsza sesja będzie przebiegać pod dyktando byków. Pytanie tylko jak podane informacje zinterpretują niedźwiedzie..

Pozytywnym zaskoczeniem dla rynku były przede wszystkim dane o dynamice zamówień dóbr trwałego użytku w listopadzie. Analitycy spodziewali się wartości od 1,2 proc. do 1,5 proc. natomiast okazało się, że wyniosła ona aż 1,9 proc. Jeszcze we wrześniu zanotowano jej ujemną wartość: -8,3 proc. Przekroczenie prognoz nastąpiło głównie za sprawą większych zamówień w sektorze lotnictwa cywilnego oraz wyposażenia dla wojska.

Trzeba jednak sobie uzmysłowić, że gdyby wyłączyć dobra „transportowe” (np. zamówienia na silniki dla Boeinga) to dynamika spadłaby o 1,1 proc. To aspekt, który może, ale nie musi być „zauważony” przez inwestorów.

To jednak nie koniec świątecznych prezentów. Dynamika wydatków i dochodów konsumenckich również wykazały pozytywne tendencje. Mimo, że okazały się nieznacznie niższe niż oczekiwania analityków, warto je jednak interpretować pozytywnie, gdyż listopad okazał się lepszy niż poprzedni miesiąc. To głównie zasługa przecen w sieciach sprzedaży, które starały się zachęcić klientów do zakupów. Dynamika wydatków była najwyższa od 4 miesięcy i wyniosła 0,5 proc. (we wrześniu było to 0,3 proc.), a dynamika dochodów wyniosłą w listopadzie 0,3 proc. – tyle samo co miesiąc wcześniej.

Lepsze niż się spodziewano dane z rynku pracy, obniżki w sklepach oraz mniejsze ceny ropy spowodowały, że amerykanie chętniej wydają swoje pieniądze jeszcze przed sezonem świąt i nowego roku. To może wskazywać na dobre dane na koniec 2006 r.

Pozytywne okazały się również dane Departamentu Gospodarki USA, który podał, że inflacja cen konsumentów nie zmieniła się w stosunku do miesiąca poprzedniego i wyniosła rok do roku 2,2 proc. zbliżając się do pożądanej przez Fed wartości 2 proc. Może to oznaczać, że jest trochę miejsca na cięcia stóp procentowych w przyszłym roku.

Notowanie może jeszcze zmienić podawany w czasie sesji indeks zaufania konsumentów. Jego spodziewana wartość to 91.

Po pół godzinie notowań Dow Jones tracił 0,34 proc., S&P 500 0,35 proc. a NASDAQ 0,4 proc.

dziś w money
giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)