Dziś brak danych makroekonomicznych w USA. Nie oznacza to jednak, że na parkietach inwestorzy się nudzą. Spadający dolar oraz wyniki spółek, głównie technologicznych, pchają indeksy w dół.
Dolar osłabił się do brytyjskiego funta najniżej od 26 lat. Równocześnie tracił również do euro, gdzie bliski był najniższego poziomu w historii. Przyczyną są wczorajsze dane makro, chociaż większy wpływ na to ma restrykcyjna polityka Banku Anglii.
Słabo zaprezentował się dziś sektor technologiczny. Wczoraj słabsze o 10 proc. wyniki opublikowało Yahoo!. Spadek przychodów (pierwszy raz od czterech lat) odnotowała Motorola. Wyniki Intela i IBM okazały się zgodne z przewidywaniami.
Dobrze za to radzi sobie (nadal) sektor finansowy. Indeksom pomaga dziś szczególnie JP Morgan(trzeci co do wielkości bank w USA), który zanotował rekordowe zyski w pierwszym kwartale.
W zasadzie dziś nic więcej nie powinno się wydarzyć. Indeksy powinny zamknąć się wokół wczorajszego zamknięcia - co i tak będzie dobrym wynikiem, bo były już one dziś niebezpiecznie nisko. Jak widać, wspinaczka wcale nie jest łatwą sprawą.