Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Artur Nawrocki
|

Wall Street w dół najmocniej od sierpnia 2010

0
Podziel się:

Inwestorzy znów obawiają się kłopotów w strefie euro, co przekłada się na spadek cen surowców.

Wall Street w dół najmocniej od sierpnia 2010
(PAP/EPA)

Spora dawka złych informacji makroekonomicznych spowodowała, że inwestorzy na nowojorskiej giełdzie gwałtownie wyprzedawali akcje.

Silna wyprzedaż na amerykańskim parkiecie. Najważniejsze indeksy znacznie traciły na wartości. Dow Jones -1,87 procent , S&P500 -1,89 procent, a technologiczny Nasdaq - 1,84 procent. Tak dużych spadków nie zanotowano od sierpnia 2010 roku.

Już na początku notowań giełdy w Stanach Zjednoczonych gwałtownie spadły. Inwestorzy zaniepokojeni słabymi danymi makroekonomicznymi z gospodarki chińskiej oraz sytuacją na europejskich parkietach pozbywali się posiadanych walorów. Potem doszły gorsze od oczekiwań odczyty danych ze Stanów Zjednoczonych. Słabo wypadł bilans handlowy, którego wartość wyniosła - 46,34 miliarda dolarów. Analitycy prognozowali, że wyniesie -41,5 miliarda dolarów. Słabiej od oczekiwań zaprezentował się cotygodniowy raport dotyczący zasiłków dla bezrobotnych. Bezrobotni Amerykanie złożyli 397 tysięcy wniosków, analitycy spodziewali się, że będzie to 17 tysięcy mniej.

Obniżenie ratingu dla Hiszpanii z poziomu AA2 do AA1 przez agencję Moody przywróciło z kolei już nieco zapomniany temat kryzysu strefy euro. Obniżka pokazuje, że nie wolno zapominać o ryzyku związanym z problemem zadłużenia w krajach peryferyjnych Europy oraz destabilizacji europejskiej waluty, którą może spowodować bankructwo jednego z państw z grupy PIIGS (Portugalia, Irlandia, Włochy, Grecja, Hiszpania).

Strach przed powrotem recesji odzwierciedlony jest w taniejących cenach surowców. Co ciekawe, dotyczy to także ropy naftowej, która ostatnio miała tendencję do zachowywania się odwrotnie w stosunku do pozostałych towarów notowanych na światowych giełdach. Inwestorzy znowu zaczynają obawiać się ryzykownych aktywów, skutkiem czego jest alokacja kapitału w bezpiecznych przystaniach takich jak frank szwajcarski czy japoński jen.

Nieciekawie zaprezentowały się spółki wchodzące w skład indeksu Dow Jones. Na plusie znalazły się tylko walory sieci handlowej Wall Mart oraz McDonalda.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)