Maciej Witucki odchodzi z Work Service. Były szef Orange nie podał powodów

aktualizacja 12:00

Witucki przez siedem lat, od 2006 do 2013 roku, prezesował Orange Polska, wówczas największej firmie telekomunikacyjnej w kraju. Zrezygnował, jednocześnie przechodząc do rady nadzorczej. Zanim został prezesem Work Service, zasiadał w radzie nadzorczej PLL LOT.

Work Service otrzymał w piątek pismo, zawierające informację o jego rezygnacji z pełnienia funkcji prezesa zarządu. Pełnienie obowiązków skończy 28 lutego. "Pan Maciej Witucki nie wskazał przyczyny rezygnacji" - podano w komunikacie.

Zobacz też: Pełen etat dobija rynek pracy. "W Holandii jedna trzecia pracuje na inne umowy"

A to nie koniec odejść. Również wiceprezes Tomasz Ślęzak zrezygnował, tyle że skutkiem natychmiastowym. Pozostanie w spółce, ale nie jako członek zarządu.

Domyślać się można, że zarządowi trudno się rozmawiało ostatnio z akcjonariuszami. Tym bardziej, że doszło do przetasowań w akcjonariacie po tym, jak firma wpadła w kłopoty.

Jak podaliśmy niecałe dwa miesiące temu, nie wykupiła na czas obligacji o wartości 32 mln zł. Witucki poprosił banki (BGŻ BNP Paribas, Millennium, Santander BP oraz PKO BP) o wydłużenie terminów płatności zadłużenia o wartości 110 mln zł. Te się na to zgodziły. W rezultacie ostateczna spłata kredytów nastąpi w marcu 2020 roku, a nie w grudniu 2018.

Czytaj też: Work Service zawarł warunkowe porozumienia z obligatariuszami

"Zmiany mają na celu optymalizację struktury zarządczej i dopasowanie jej do zmienionego kształtu grupy. Podczas lutowego posiedzenia rady nadzorczej spółki planowane jest głosowanie nad kandydaturą Iwony Szmitkowskiej na stanowisko prezesa zarządu" - podała firma w komunikacie.

To nie jest dobry czas dla agencji pracy

Po trzech kwartałach ubiegłego roku spółka zwiększyła przychody ze sprzedaży do 1,57 mld zł, czyli o 0,6 proc. więcej niż rok wcześniej. Poziom zadłużenia powodował jednak, że odnotowała straty.

Pod koniec października Work Service sprzedał jedną ze swoich spółek - Exact Systems. Dzięki tej transakcji firmie udało się zmniejszyć zadłużenie bankowe o 104 mln zł - wcześniej wynosiło 215 mln zł. To nie zakończyło jednak problemów z płynnością, wynikających pod z kosztów obsługi wysokiego zadłużenia oraz z restrukturyzacji grupy.

Polski rynek pracy się zmienił i agencje pracy tracą na popularności. Ponadto Work Service w znacznej części finansuje się długiem, a nie kapitałem własnym. Do tego spółka przeinwestowała za granicą. Restrukturyzuje obecnie nierentowną działalność w Niemczech.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl