Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Paweł Orlikowski
Paweł Orlikowski
|

Ogromne problemy pośrednika pracy. Work Service nie wykupił obligacji za 32 mln zł

40
Podziel się:

Agencja pracy na zakręcie. Work Service nie wykupił obligacji za 32 mln zł oraz poprosił banki o przesunięcie spłaty kredytu na kolejne kilkadziesiąt mln zł. Mimo wciąż wykazywanych przychodów, firma notuje straty, a jej zadłużenie sprawia, że ma problemy z płynnością.

Work Service ma problemy z płynnością, spółka szuka rozwiązań
Work Service ma problemy z płynnością, spółka szuka rozwiązań (materiały prasowe)

Work Service to polskie przedsiębiorstwo, założone w 1999 r. Jest jedną z największych agencji pracy. Obecnie działa na terenie Polski i w 12 krajach Europy. Zajmuje się doradztwem personalnym, rekrutacją pracowników oraz outsourcingiem pracowniczym.

Firma przeżywa trudny czas, ma spore problemy z płynnością. Już na początku listopada spółka informowała, że prowadzi negocjacje z obligatariuszami w sprawie przesunięcia terminów wykupu od nich obligacji. Teraz wiadomo, że Work Service nie wykupił w terminie obligacji serii Y i W o łącznej wartości 32 mln zł.

Zarząd twierdzi, że negocjacje z obligatariuszami potrwają do 14 grudnia. Poinformował też, że nie wykupi akcji serii T, których termin przypadał na 3 grudnia. Spółka podkreśliła, że nie wykupi tych obligacji, by nie zarzucano jej nierównego traktowania wierzycieli. Obligacje serii T warte są 12,85 mln zł.

Łączne zadłużenie Work Service w obligacjach sięga 44,85 mln zł.

Spółka w tej sprawie wydała specjalny komunikat, w którym poinformowała również, że podpisała oświadczenie z bankami: BGŻ BNP Paribas, Millennium, Santander Bank Polska oraz PKO BP „wprowadzające zmianę do umowy kredytowej z 18 listopada 2015 roku, na podstawie którego ostateczna data spłaty kredytów obrotowych udzielonych na podstawie umowy kredytowej została przesunięta na 5 grudnia 2018 roku”.

Work Service 18 listopada 2015 r. zawarł umowę kredytową z konsorcjum banków na 185 mln zł.

Z tej kwoty 128 mln zł to cztery kredyty obrotowe oraz 57 mln zł kredytu refinansowego. 18 listopada 2018 r. spółka miała spłacić 20 proc. kredytu refinansowanego, czyli ostatnią transzę w wysokości 11,4 mln zł oraz całość kredytów obrotowych.

Work Service w listopadzie br. podpisał do tej umowy dwa aneksy, jednak z raportów nie wynika ile dokładnie spółka zobowiązała się spłacić w grudniu br.

Rynek reaguje

Po doniesieniach o braku płynności, problemach ze spłatą kredytów oraz niewykupieniu obligacji, giełdowe akcje Work Service poleciały w dół. W ciągu poniedziałkowej sesji ich wartość spadła o ok. 10 proc.

Obecnie jedna akcja warta jest ok. 0,90 zł, dla porównania – 4 grudnia 2017 r. było to 4,70 zł, a w szczytowym momencie w marcu 2015 r. jedna akcja Work Service wyceniana była po ok. 22 zł.

Zobacz też: Ukraińcy mają dość nielegalnej pracy w Polsce. Piszą do premiera

Strategia rozwoju

Podsumowując dane wynikowe za III kw. 2018 r. prezes Work Service Maciej Witucki stwierdził, że firma sukcesywnie realizuje zapowiedzianą strategię rozwoju.

Jednak po trzech kwartałach tego roku spółka zwiększyła przychody ze sprzedaży do 1,57 mld zł, czyli o 0,6 proc. więcej niż rok wcześniej. Dla tej branży to spore spowolnienie, a zadłużony Work Service odnotował straty.

- Dążymy do nowego modelu biznesowego, który będzie oparty w głównej mierze na nisko kosztowej i zrównoważonej działalności w Polsce - stwierdził Maciej Witucki, prezes Work Service podczas prezentacji wyników za III kwartał.

Problemy z płynnością pod koniec roku biorą się ze sporych kosztów obsługi wysokiego zadłużenia oraz z restrukturyzacji grupy. Pod koniec października Work Service sprzedał jedną ze swoich spółek - Exact Systems. Dzięki tej transakcji firmie udało się zmniejszyć zadłużenie bankowe o 104 mln zł, wcześniej to zadłużenie wynosiło 215 mln zł.

Rodzimy rynek pracy znacznie się zmienił, agencje pracy tracą na popularności, ponadto Work Service – jak wynika z raportów – w znacznej części finansuje się długiem, a nie kapitałem własnym. Do tego spółka przeinwestowała za granicą. Jest w trakcie restrukturyzacji nierentownej spółki w Niemczech.

Korzysta za to z dobrej koniunktury na Węgrzech, gdzie posiada grupę zależną Prohuman, która na koniec września zwiększyło przychody o 18 proc. w skali roku. Jednak i Prohuman jest na sprzedaż, Witucki chce sprzedać grupę w ciągu najbliższego roku.

Jeśli dojdzie do sprzedaży, Work Service pozostanie z przynoszącą straty spółką w Niemczech oraz coraz gorzej radzącym sobie biznesem w Polsce. Liczba pracowników tymczasowych w naszym kraju stale i dynamicznie spada, a ten sektor rynku znacznie się kurczy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

rynek pracy
praca
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(40)
WYRÓŻNIONE
hahahaha
6 lat temu
jako student musiałem pracować, a work services to był wyzysk i zdzierstwo za godzinę nocnej harówki w markecie 5,5 zł, a na nas zarabiali 15 zł, won zdziercy i te klazule ,że "100-150zł za niestawienie się w pracy", szybko podziękowałem za współprace, przez nich wzrosło bezrobocie i umowy śmieciowe, bo prawodawcom się bardziej opłacało dzieciaki z agencji pracy niż uczciwie zatrudnić na etacie
kojkot
6 lat temu
Cwaniaczki żerujący na układach ale głupi ten kto dał się namówić banksterom na kupowanie obligacji firm jak dla mnie to od razu pachniało przekrętem
Pawel36
6 lat temu
I bardzo dobrze, może dzięki temu Ukraińcy wrócą na Ukrainę. Mam taką nadzieję
NAJNOWSZE KOMENTARZE (40)
Michał
6 lat temu
Mi nie wysłali wynagrodzenia za listopad :-(
bill
6 lat temu
Same gwiazdy biznesu rządzą w tym Work Serwis. Zanim Wituckiego wywalili z Orange to zdołał przepędzić pracowników etatowych na śmieciówki do Work Serwis w której to zasiadał w radzie nadzorczej, a potem w zarządzie. Jakim cudem firma, która nie ponosi w zasadzie żadnego ryzyka przynosi straty? Może wynagrodzenia zarządu przekraczają wpływy z zatrudnienia niewolników?
Wyzysk
6 lat temu
Czym to sie rózni od handlu ludźmi?
mmm
6 lat temu
najde robote porządnemu panu zagranica biore 2 euro,od godz.jego przepracowanych ,jak dobrze platna praca będzie,jedne euro kalekowatemu panu co mało co umie byle by szybki był,wiec żeby było jasne pracuje pan w pracy 10godz.dziennie to dziennie mnie 20 euro,od jego zarobionych pieniędzy inaczej nici z roboty
koko
6 lat temu
Nic im nie zginęło. Przelało się do Tel Avivu.
...
Następna strona