Obawy o eskalację wojen handlowych ciążą złotemu

Globalny wzrost awersji do ryzyka, którego źródłem są nasilające się obawy o dalszą eskalację wojny handlowej pomiędzy USA a Chinami, ciąży złotemu i innym ryzykownym aktywom.

Obraz

W środę rano polska waluta traciła na wartości w relacji do koszyka głównych walut. O godzinie 09:28 euro drożało o 0,4 gr, wracając powyżej 4,30 zł. W tym samym czasie kurs USD/PLN rósł o 0,6 gr do 3,8540 zł, CHF/PLN o 1,1 gr do 3,8310 zł, a GBP/PLN o 0,6 gr do 4,8765 zł. Do końca dnia złoty pozostanie pod wpływem zmieniających się nastrojów na rynkach globalnych.

Najnowsza fala obaw o eskalację wojen handlowych związana jest z doniesieniami chińskiej gazety People's Daily, ale też i Global Times, że Chiny mogą wprowadzić ograniczenie eksportu metali ziem rzadki, jak broń w sporze handlowym z USA. Wymowę tych doniesień wzmacnia ubiegłotygodniowa wizyta prezydenta Chin Xi Jinpinga w jednym z chińskich zakładów zajmujących się wydobyciem tychże metali.

W zestawieniu z wcześniejszymi sugestiami prezydenta Donalda Trumpa, że cała na towary z Chin mogą zostać rozszerzone, szanse na wypracowanie jakiegokolwiek porozumienia handlowego przed czerwcowym szczytem G20 jest już mało realne. Szczyt odbędzie się w dniach 28-29 czerwca w Osace. W jego kuluarach ma dojść do spotkania prezydentów USA i Chin. Jedyne czego można obecnie oczekiwać, że spotkanie to w jakiś sposób będzie przełomowe i oba kraje wykonają krok w tył. Jednak nawet wówczas szanse na szybkie wynegocjowanie, a następnie podpisanie nowej umowy handlowej, są niewielkie. A tylko wówczas mogłoby dojść do trwałej poprawy nastrojów na rynkach finansowych, co przy okazji wspierałoby też złotego.

W środę cieniem na notowaniach polskich par kładzie się nie tylko strach przed wojnami handlowymi, ale też trzeci kolejny dzień spadku notowań EUR/USD, które dziś wróciły do 1,1150. Dobrą wiadomością jest natomiast to, że po zeszłotygodniowym zwrocie na tej parze z okolic 1,11, w dalszym ciągu wzrosty EUR/USD w kolejnych tygodniach pozostają bardziej prawdopodobnym scenariuszem niż spadki. To zaś powinno automatycznie wspierać złotego.

Marcin Kiepas

analityk Tickmill

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Zakaz sprzedaży gruntów rolnych Skarbu Państwa. Jest decyzja rządu
Zakaz sprzedaży gruntów rolnych Skarbu Państwa. Jest decyzja rządu
Decyzja sądu ws. listu żelaznego. Henryk Kania komentuje
Decyzja sądu ws. listu żelaznego. Henryk Kania komentuje
Krypto w Polsce? Przestańmy w końcu reagować panicznie [OPINIA]
Krypto w Polsce? Przestańmy w końcu reagować panicznie [OPINIA]
Rakieta uszkodziła dom. Spór o odszkodowanie za szkody wojskowe
Rakieta uszkodziła dom. Spór o odszkodowanie za szkody wojskowe
Potężny kredyt dla polskiego giganta
Potężny kredyt dla polskiego giganta
Senat nie zgodził się na kandydatkę prezydenta w ważnej instytucji
Senat nie zgodził się na kandydatkę prezydenta w ważnej instytucji
Niemieckie media piszą o Polsce. "Mogliby się uczyć"
Niemieckie media piszą o Polsce. "Mogliby się uczyć"
Pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce. Tyle ma kosztować prąd z atomu
Pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce. Tyle ma kosztować prąd z atomu
Słupy na prywatnych działkach. TK wydał orzeczenie. Co dalej?
Słupy na prywatnych działkach. TK wydał orzeczenie. Co dalej?
Zarabiają w NBP setki tysięcy złotych. Teraz nie nadzorują już żadnego departamentu
Zarabiają w NBP setki tysięcy złotych. Teraz nie nadzorują już żadnego departamentu
Polska śpi na zapasach. Świat właśnie walczy o ten surowiec
Polska śpi na zapasach. Świat właśnie walczy o ten surowiec
Stopy procentowe w dół? Członek RPP wskazuje kluczowy termin
Stopy procentowe w dół? Członek RPP wskazuje kluczowy termin