Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Obawy o wzrost gospodarczy i inflację ciążą notowaniom na GPW

2
Podziel się:

Warszawa, 18.02.2020 (ISBnews/ CMC Markets) - Na razie notowania na warszawskim parkiecie nie reagują na rekordową inflację, ale jeśli wzrost cen utrzymałby aktualne tempo w długim terminie, nie mogłoby to być dobrą wiadomością dla wyników spółek. Tymczasem dziś na nastrojach na GPW mogą ponownie zaważyć doniesienia dotyczące koronawirusa.

Obawy o wzrost gospodarczy i inflację ciążą notowaniom na GPW

Na zdecydowanej większości giełd azjatyckich dzisiejsza sesja zakończyła się spadkami (z kilkoma wyjątkami w postaci notowań neutralnych). Sinusoida nastrojów globalnych inwestorów ponownie obrała kierunek w dół, głównie za sprawą powrotu obaw o wpływ koronawirusa COVID-19 na przychody spółek, dla których Chiny są kluczowym partnerem handlowym. Temat ten przywołało Apple, które poinformowało wczoraj, że nie osiągnie prognozowanych przychodów w bieżącym kwartale właśnie ze względu na znaczne ograniczony popyt w Państwie Środka.

Wprawdzie spółki z indeksu WIG20 nie mają tak dużej ekspozycji na rynek chiński, jak amerykańscy giganci technologiczni, jednak gorszy sentyment ma szanse rozlać się na wszystkie najważniejsze giełdy, co może uderzyć również w notowania na GPW. Indeks WIG20 od pierwszych dni lutego konsoliduje się w przedziale 2100-2130 pkt., a próby wybicia, zarówno dołem, jak i górą, spełzły na niczym. Wczoraj notowania zamknęły się na 2121 pkt., zatem w 2/3 wspomnianego zakresu ruchów. W przypadku odwrotu kapitału od rynków wschodzących zejście w okolice dolnego ograniczenia, czyli spadek o niecały 1%, nie stanowiłby większego wyzwania dla strony podażowej. Większość (75%) inwestorów zaangażowanych w kontrakty CFD na polski indeks akcji blue chips, dostępne na platformie transakcyjnej CMC Markets, jakby na przekór utrzymuje pozycje wzrostowe. Sytuacji tej nie zmieniło nawet niższe otwarcie kontraktów terminowych na GPW w dniu dzisiejszym i zbliżenie się do poziomu wsparcia, co wróży jego potencjalne przetestowanie.
Początek sesji na rynku terminowym można traktować jako prognostyk większej zmienności w dniu dzisiejszym, po kilku dniach bardzo ograniczonych wahań.

Wpływ na obroty na warszawskiej giełdzie w dalszym ciągu może mieć okres ferii w województwie mazowieckim, przez co część inwestorów instytucjonalnych może nie mieć pełnych mocy decyzyjnych. Tryb wakacyjny dało się odczuć przez cały ubiegły tydzień, można więc zakładać, że do końca bieżącego tygodnia sytuacja znacząco się nie zmieni. Inwestorów zagranicznych z kolei może niepokoić sytuacja gospodarcza w Polsce. Piątkowe dane GUS na temat inflacji, która w styczniu wyniosła 4,4% r/r, a więc była najwyższa od grudnia 2011 r., mogą budzić obawy. Inwestorzy mogą rozważać teraz potrzebę zmiany nastawienia Rady Polityki Pieniężnej i jej przejścia z trybu ,,stand by" do działania i dokonania w tym roku podwyżki stóp procentowych.

Dzisiejsze kalendarium makroekonomiczne nie obfituje w ważne publikacje. Jedynym wartym uwagi odczytem będzie indeks nastrojów Instytutu ZEW obrazujący koniunkturę gospodarczą Niemczech, który poznamy o godz. 11:00.

Maciej Leściorz - dyrektor ds. sprzedaży i edukacji w Oddziale CMC Markets w Polsce

giełda
wiadomości
giełda na żywo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(2)
Jan
4 lata temu
Po 1 kwartale 2020 roku wszyscy zlapia sie za glowy jaki bedzie zjazd w dół I jaka bedzie inflacja I małe wpływy podatkowe wszystko ledwo zipie ale popaganda ma sie dobrze
Ryszard
4 lata temu
Czyżby z GPW było tak źle,że ferie dzieci warszawskich mają wpływ na notowania akcji? Może nasza gospodarka stanęła w rozkroku i nie wie w którą stronę ruszyć?