Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MWL
|

Pilnie strzeżona tajemnica polskiego miliardera. Nawet teraz nie pokazał twarzy

12
Podziel się:

Marek Piechocki, współzałożyciel i prezes Grupy LPP, odpierał oskarżenia o kontynuowanie działalności firmy w Rosji. Zorganizowano konferencję. Słynący z anonimowości miliarder również tym razem nie ujawnił swojego wizerunku.

Prezes LPP Marek Piechocki nie ujawnia swojego wizerunku
Prezes LPP Marek Piechocki nie ujawnia swojego wizerunku (Getty Images, LPP, SOPA Images)

W piątek, po amerykańskich doniesieniach ws. zwijania biznesu w Rosji, akcje Grupy LPP potaniały aż o 35 proc. Według Hindenburga LPP formalnie sprzedał swój biznes, ale w praktyce nadal go kontroluje przez inne spółki. Oceniano, że tak duży spadek w trakcie jednej sesji to prawdziwy ewenement na warszawskiej giełdzie.

Jeszcze w piątek spółka wydała komunikat. Zaraz po weekendzie zorganizowano konferencję dla inwestorów. Firma LPP stanowczo zaprzecza tezom stawianym przez Hindenburg Research i złożyła do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na szkodę spółki, jej akcjonariuszy i inwestorów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Odcinek 6 - Analizuj, nie zgaduj - wykorzystanie danych w strategii marketingowej.

Prezes na konferencji LPP. Marek Piechocki nie pokazał twarzy

W konferencji prasowej wzięli udział:

  • Marek Piechocki, współzałożyciel i prezes Grupy LPP,
  • Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes ds. finansowych Grupy LPP.

Podczas transmisji internetowej można było zobaczyć Lutkiewicza, ale Piechocki nie pokazał swojej twarzy. Transmitowany był wyłącznie jego głos. Miliarder od lat słynie z tego, że strzeże nie tylko prywatności, ale i wizerunku.

Jak pisał serwis wirtualnemedia.pl, w mediach nie ma jego żadnych zdjęć, a prawa do tych wcześniej opublikowanych wykupili współpracownicy. "Biznesmen nie uczestniczy w oficjalnych wydarzeniach dotyczących firmy, np. konferencjach prasowych czy uroczystościach, na których obecni są fotoreporterzy" - czytamy.

Piechocki wielokrotnie był pytany o powody, dlaczego ukrywa przed mediami swoją twarz. - – Ochrona wizerunku jest moją prywatną decyzją, dzięki której niezależnie od osiągnięć zawodowych mogę czuć się swobodnie, np. załatwiając codzienne sprawy – mówił "Wyborczej" w jednym z wywiadów Marek Piechocki, prezes LPP.

Tajemniczy miliarderzy. Nie tylko Marek Piechocki strzeże wizerunku

Piechocki jest jednym z kilku "tajemniczych miliarderów" w Polsce. Z pilnego strzeżenia swojego wizerunku słynie też Tomasz Biernacki, twórca sieci sklepów Dino.

W jego przypadku zasłoną tajemnicy owiane są również inne szczegóły. O Biernackim wiadomo niewiele. Rocznik 1973. Pierwszy sklep pod marką Supermarket Dino otworzył w 1999 roku w Gostyniu. Pochodzi z Czeluścina, wsi w województwo wielkopolskim. Na początku lat 90. z bratem Wojciechem prowadził Zakład Przemysłu Mięsnego "Biernacki". Wojciech prowadzi go do dzisiaj.

Jak pisaliśmy w money.pl, mediów jak ognia unika też Tadeusz Chmiel. Nie udostępnia zdjęć, nie komentuje bieżących wydarzeń z branży. Zaczynał pod koniec lat 70., produkując w przydomowym warsztacie stolarskim meble kuchenne. Na przełomie lat 80 i 90. połączył siły z kolegą Andrzejem Miazgą i rozpoczęli budowę Black Red White.

wykres dla: LPP
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(12)
WYRÓŻNIONE
temat z otchł...
rok temu
a niech sprzedają w Rosji, z czego robicie aferę? To firma nastawiona na zysk, a nie instytucja charytatywna
Zakupy.
rok temu
A ja se u nich dzisiaj zakupy zrobiłem w nagrodę, jeśli to prawda. Inni na masową skalę z Rosją handlują to czemu nie oni? Nie popieram handlu z Rosją ale skoro prawie nikt nie wyszedł to czemu oni by mieli to zrobić?
Nauczyciel WO...
rok temu
Marki LPP to duma Polski. Brawo.