Akcje Facebooka zawiodły. Jaka będzie przyszłość spółki?

W maju, gdy Facebook wszedł na giełdę, cena akcji wynosiła 38 dolarów za sztukę - obecnie jest o połowę niższa. Facebook jest niczym sklep z pustymi półkami - ocenia analityk Paweł Cymcyk z ING Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych. Jak tłumaczy, oczekiwania co do rentowności akcji Facebooka, przerosły realne możliwości tej spółki.

- _ Spółki, które działają w branży społecznościowej są swego rodzaju gigantycznymi sklepami. Facebook ma blisko miliard użytkowników, czyli blisko miliard klientów sklepu, w którym nie za bardzo jest co sprzedawać. Po prostu jest bardzo duży sklep, bardzo dużo klientów, a niestety półki stosunkowo puste. Ci wszyscy, którzy liczyli, że szybko takie spółki społecznościowe znajda sposób na zamienienie dużej liczby uczestników w dużą ilość gotówki, po prostu się przeliczyli _ - mówi analityk z ING Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych.

Źródło: IAR

Również doradca finansowy BTFG Adam Ruciński uważa, że inwestorzy kupujący akcje Facebooka kierowali się przede wszystkim emocjami. - _ Inwestorzy zdecydowanie nie znaleźli wspólnej korelacji pomiędzy wysoką jakością, jeśli idzie o pozyskiwanie reklamodawców ze strony Facebooka, a ceną. Cena zapłacona nawet za to wysoką jakość, za bardzo dobrą spółkę, jest zbyt wysoka. Teraz na giełdzie mamy do czynienia z procesem dostosowania się ceny, która nadal będzie wysoka, do bardzo dobrych parametrów finansowych spółki _- przewiduje Adam Ruciński.

Źródło: Money.pl, na podstawie prospektu emisyjnego Facebooka

Eksperci są zgodni, że potencjał Facebooka nadal jest ogromny i spadki jego akcji na giełdzie nie mają nic wspólnego z kondycją tej spółki. Zdaniem analityka Marka Wołosa z TMS Brokers, akcje Facebooka wrócą do wysokiej ceny jeśli w dobrej formie będą jego pomysłodawcy.

- _ Jeśli właścicielom, pomysłodawcom Facebooka nadal będą przychodziły do głowy takie dobre pomysły na zarabianie pieniędzy, jak wcześniej, to ten potencjał nie jest ograniczony. Wystarczy sobie porównać na przykład, co się wcześniej wydarzyło ze spółką Google, która cały czas się rozwija i ma pomysły na to, jak przynosić dodatkowe przychody i tym samym potencjał do wzrostu jest nieograniczony _ - ocenia Marek Wołos.

Źródło: IAR

Tymczasem jednak po początkowym zachwycie akcje spółki straciły i będzie musiało minąć sporo czasu, by wróciły na dawne poziomy. Zdaniem Pawła Cymcyka pogorszenie notowań akcji Facebooka nie powinno wpłynąć na całą amerykańską giełdę ale na pewno sektor branży społecznościowej może ucierpieć.

- _ Inwestorzy przecenili możliwości zarabiania przez tę spółkę. To oczywiście nie wpływa negatywnie na cały parkiet, ale branża internetowa i społecznościowa niestety bardzo silnie cierpi pod ciężarem negatywnego sentymentu, jeśli idzie o walory Facebooka. Znaczna część inwestorów okazała się zbyt optymistycznie nastawiona i w przyszłości pewnie będzie bała się ulokować jakieś większe pieniądze branży społecznościowej _ - uważa Paweł Cymcyk.

Akcje Facebooka w debiucie osiągnęły poziom 43 dolarów. Jednak po kilku dniach zaczęły regularnie tracić na wartości. W połowie sierpnia najwięksi inwestorzy Facebooka, dostali zielone światło dla sprzedaży części swoich akcji. Na giełdzie pojawiło się ponad 270 milionów dodatkowych akcji, czyli ich liczba na rynku zwiększyła się o prawie 60 procent i spowodowało to wyraźną obniżkę ceny za jeden papier.

W zbliżających się miesiącach inwestorom zakończy się kolejny okres zakazu sprzedaży akcji portalu i na giełdę trafią kolejne miliony akcji Facebooka.