Indeks sektora produkcyjnego Fedu z Richmond dołączył wczoraj do indeksu prognoz gospodarczych Fedu z Filadelfii, również sugerując spowolnienie w Stanach – dziś natomiast mamy dane większego kalibru, czyli zamówienia dóbr trwałych. Wcześniej jednak poznamy skorygowane dane o brytyjskim PKB, choć w ich przypadku zmiany będą raczej niewielkie.
Nadchodzi spowolnienie w Stanach czy to tylko mały poślizg?
Wyniki badań sektorów produkcyjnego i pozaprodukcyjnego ISM nadal sygnalizują intensywny wzrost gospodarki USA, jednak oczekiwania w ostatnich tygodniach nieco spadły po publikacji kilku rozczarowujących raportów. Jednym z nich był raport o prognozach gospodarczych Fedu z Filadelfii, który w maju spadł z 19 do 4, co stanowiło najniższy odczyt od października zeszłego roku. Wczoraj na czołówki portali finansowych trafił kolejny raport regionalnego Fedu, gdy indeks sektora produkcyjnego oddziału Rezerwy Federalnej z Richmond spadł z 10 w kwietniu do -6 w maju. Kiepskie wyniki osiągnęło kilka komponentów takich jak dostawy (z 6 do -13), nowe zamówienia (z 10 do -15), zamówienia niezrealizowane (z -1 do -19) i wykorzystanie zdolności produkcyjnych (z 2 do -12).
Dziś zyskamy kolejną okazję do zapoznania się ze stanem amerykańskiego gospodarki, gdy opublikowany zostanie prognostyczny raport o zamówieniach dóbr trwałych.
Pozostałe dzisiejsze raporty makroekonomiczne
Dziś kluczowymi raportami są brytyjski PKB i zamówienia dóbr trwałych, jednak warto zwrócić uwagę na indeks cen nieruchomości mieszkalnych House Price Index ze Stanów. Mimo że gracze na rynkach akcji i forexie zwracają uwagę przede wszystkim na indeks CaseShiller, nie powinny zignorować HPI, ponieważ to właśnie nim bacznie interesuje się Fed.