PKP Cargo wciąż na zakręcie przez inwestycję w Czechach. Straty w trzecim kwartale

Po gigantycznych odpisach w pierwszym półroczu na utratę wartości czeskich aktywów PKP Cargo, w trzecim kwartale spółce nadal nie udało się wyjść na plus. Spadły przychody z usług przewozowych - głównie w Polsce, Czechach i na Słowacji, co dało w efekcie skonsolidowaną stratę prawie 6 mln zł. Jeszcze rok temu były spore zyski. Bolączką firmy są spadające przewozy węgla i regres w inwestycjach budowlanych w Polsce.

W pierwszym półroczu PKP Cargo dokonało odpisów na utratę wartości kupionej rok wcześniej Grupy AWT - łącznie w straty poszło 98 mln zł. Jednak to niejedyny problem polskiej spółki. Coraz trudniej jest zarabiać na swojej podstawowej działalności.

Przychody grupy PKP Cargo spadły w trzecim kwartale o prawie 10 proc. - do 1,09 mld zł. Regres widoczny jest głównie na Słowacji, gdzie przychody były aż o 22 proc. niższe niż rok temu, oraz w Czechach (-20 proc.). Nie najlepiej wiodło się jednak grupie również w Polsce, bo sprzedaż usług zmalała tu o 11 proc.

Spółce doskwiera przy tym mocno ograniczenie inwestycji budowlanych w Polsce. W trzecim kwartale PKP Cargo przewiozło o 10 proc. mniej kruszyw i materiałów budowlanych. Jednak największą bolączką jest spadek transportu węgla - grupa przewiozła 13,3 mln ton, czyli 14 proc. mniej niż rok wcześniej.

Do tego zmalały odległości przewozowe, na które dawano spółce zlecenia. Wynika to ze zmniejszenia przewozów tranzytowych węgla przez Polskę oraz realizacji przez spółki z grupy AWT przewozów na niskie odległości (poniżej 100 km).

Do tego wszystkiego w trzecim kwartale doszły jeszcze większe niż rok temu o 21 mln zł odpisy amortyzacyjne, głównie na starzejący się tabor. W rezultacie grupie PKP Cargo udało się nawet osiągnąć niewielki zysk operacyjny 8 mln zł, ale po odliczeniu pozostałych kosztów, w tym finansowych (-7,4 mln zł), większych w tym roku o 56 proc. przez finansowanie zakupu czeskiej Grupy AWT (PKP Cargo wydało na to ponad rok temu prawie 430 mln zł), skończyło się to jednak stratą netto na poziomie prawie 6 mln zł.

Gorszy był jednak też zysk EBITDA, czyli zysk operacyjny, uwzględniający wspomnianą amortyzację - wyniósł 154 mln zł w porównaniu z 219 mln zł rok temu.

Grupie PKP Cargo udało się co prawda ściąć nieco koszty operacyjne, ale redukcja o 3,2 proc. to było za mało. Z tego koszty pracownicze zmalały o 2,9 proc., a koszty usług obcych, w tym głównie dostępu do infrastruktury kolejowej, o 6 proc. - to ostatnie jest jednak po części efektem spadku pracy przewozowej.