Bezsprzecznie do pomyślnych będzie mogło zaliczyć pierwszy pełny tydzień sierpnia złoto. Od poniedziałku do piątku jego wartość wzrosła o kilkanaście dolarów na uncji, ani razu nie odnotowując spadku poniżej psychologicznego poziomu 1.600 dolarów za 1 uncję. Złoto zdrożało także względem ceny zamykającej wcześniejszy tydzień oraz w przeliczeniu na polską walutę.
W pierwszym dniu minionego tygodnia na kurs złota rzutowały dwa czynniki - pozytywny i negatywny. Ten pierwszy - walutowy - wziął jednak górę nad informacjami podanymi przez jeden z największych banków inwestycyjnych na świecie - Morgan Stanley. Od rana dolar amerykański tracił na wartości, co korzystnie wpływało na wycenę żółtego kruszcu. Rano eurodolar oscylował w okolicach poziomu 1,235, po godz. 17. znacznie przekroczył pułap 1,24, osiągając szczyt na poziomie 1,2421. Podobnie zachowywały się inne wskaźniki walutowe. Funt do dolara zyskał w tym samym okresie z poniżej 1,555 do 1,5628. Jednocześnie dolar do franka stracił z 0,9726 do 0,9662. W tym czasie złoto zdrożało do 1.610 dolarów za uncję na zamknięciu sesji w Londynie. Morgan Stanley obniżył swoje prognozy dla złota, jednakże wskazane przez specjalistów tego banku inwestycyjnego poziomy pozostają z punktu widzenia obecnych cen dla rynku korzystne. Prognozuje się średnią cenę złota w 2012 roku na poziomie 1.677 dolarów za uncję, zaś w 2013 r. -
1.816 USD za uncję.
We wtorek rano kurs złota sięgnął 1.613 USD/1 t oz. Popołudniu notowania odreagowały. Była to szablonowa realizacja zysków ze strony inwestorów po wzrostach na złocie mających miejsce w ostatnim czasie. Do połowy tygodnia wartość kruszcu na giełdzie w Londynie spadła poniżej 1.610 dolarów za uncję, niebezpiecznie zbliżając się do odzyskanej w poprzednim tygodniu bariery 1,6 tys. USD/1 t oz. Również na giełdzie nowojorskiej cena złota z grudniowych kontraktów spadła (o 0,2 proc.).
W II połowie tygodnia kurs złota powrócił powyżej wspomnianych 1.610 USD/1 t oz. Niewątpliwie pozytywnie na nastroje wpływały takie opinie jak ta, której autorem jest nie kto inny, a sam Marc Faber. Guru inwestorów powiedział, że spodziewa się wzrostu wartości złota rzędu 10-20 proc. w ciągu najbliższego półrocza. Kruszec zdrożał o blisko 0,4 proc. - bezsprzecznie ten pozytywny dla rynku akcent pozwolił na oddalenie się od pułapu 1,6 tys. USD/1 t oz. W tych okolicach notowania złota utrzymały się już do końca tygodnia. Ostatnią sesję złoto zamknęło wynikiem 1.618,5 USD/1 t oz.
Przyjmując jako podstawę kursy średnie walut NBP oraz notowania złota z giełdy w Londynie, w poniedziałek podczas porannej sesji za uncję tego szlachetnego kruszcu płacono 5.262,43 PLN, zaś na zamknięciu piątkowej sesji - 5.372,61 PLN.
Bartosz Wojtczak Chief Analyst IAP S.A.