Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

17-21 września 2012 r. Prognoza za prognozą - co jedna to lepsza! Hossa na złocie!

0
Podziel się:

W połowie września 2012 r. notowania żółtego kruszcu jeszcze bardziej zbliżyły się do psychologicznego pułapu 1.800 dolarów za uncję, w kierunku którego regularnie zmierzają od 15 sierpnia, kiedy to złoto po raz ostatni znajdowało się pod kreską 1.600 USD za uncję. W ciągu minionego tygodnia...

W połowie września 2012 r. notowania żółtego kruszcu jeszcze bardziej zbliżyły się do psychologicznego pułapu 1.800 dolarów za uncję, w kierunku którego regularnie zmierzają od 15 sierpnia, kiedy to złoto po raz ostatni znajdowało się pod kreską 1.600 USD za uncję. W ciągu minionego tygodnia wartość złota wzrosła o blisko 20 dolarów na uncji, zamykając ostatnią sesję ubiegłotygodniowym maksimum na poziomie 1.784,5 USD/1 t oz.

Pierwszą bardzo ważną informacją dotyczącą rynku złota, która pojawiła się w pierwszej połowie ubiegłego tygodnia była opinia analityków TD Securities, według których po decyzji amerykańskiej Rezerwy Federalnej ws. Q3 rosną oczekiwania inflacyjne. Taki stan rzeczy naturalnie sprzyja hossie na rynku złota. Zdaniem specjalistów wspomnianej firmy inwestycyjnej w ciągu 6 miesięcy notowania złota sięgną absolutnie historycznego poziomu 2 tys. dolarów za uncję. Jak zauważają, kurs ceny złota kształtuje się podobnie do wskaźnika oczekiwań inflacyjnych, który wzrósł do najwyższego od blisko 1,5 roku poziomu - oczywiście po ogłoszeniu przez Fed trzeciej rundy luzowania polityki pieniężnej.

Podobne zdanie do wiadomości publicznej podał potężny Bank of America Merrill Lynch. Prognozuje, że do końca 2014 roku uncja złota będzie kosztowała 2.400 dolarów. Poza amerykańską Rezerwą Federalną, wskazuje się także na politykę Europejskiego Banku Centralnego. Dzięki pozytywnemu wpływowi ww. ocen, niekorzystna dla złota sytuacja na rynku walutowym została wystarczająco silnie zrównoważona, aby notowania kruszcu pozostały w widełkach 1.760-1.770 USD/1 t oz. Znaczenie dla rynku złota miała również informacja płynąca z Dalekiego Wschodu - dotycząca banku centralnego Japonii. Planowane zwiększenie zakupu aktywów o 10 bilionów jenów japońskich spowodowała wzrost popytu na żółty kruszec.

W drugiej połowie tygodnia również nie brakowało sprzyjających notowaniom złota opinii. Kolejną dorzucili analitycy Deutsche Banku, zdaniem których kruszec należy traktować już nie jako towar, ale jako walutę. Raport DB mówi o pułapie 2.000 USD za uncję złota w I półroczu 2013 r. Podobnego zdania jest Jeff Kilburg z Killir Kapital Management, który ten sam poziom cenowy podaje jako docelową wycenę kruszcu. Przyczyna - rzecz jasna - nie jest oryginalna i wskazuje na działania podejmowane przez amerykańską Rezerwę Federalną.

Lawina pozytywnych opinii analityków i ekspertów ze wszystkich kontynentów idąca w parze ze słabnącym dolarem amerykańskim spowodowała gwałtowny wzrost kursu w ostatnim dniu tygodnia. Wskaźnik eurodolara wzrósł z 1,2928 w czwartek do 1,3039 w piątek. Funt szterling do USD umocnił się w tym samym czasie z 1,6166 do 1,6295. Kurs dolara do franka szwajcarskiego spadł z 0,9347 do 0,9285. W Londynie na zamknięciu kruszec zdrożał do 1.784,5 dolarów za uncję.

Bazując na publikowanych przez Narodowy Bank Polski kursach średnich dolara amerykańskiego oraz na wycenie złota z giełdy w Londynie, w poniedziałek za uncję żółtego kruszcu płacono 5.515,06 PLN, zaś na zamknięciu sesji w piątek o ponad 2,5 proc. więcej - 5.659 PLN.

Bartosz Wojtczak Chief Analyst IAP S.A.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)